Advertisement
Menu
/ relevo.com

Mama Marvina: Zidane bardzo zaufał mojemu synowi i była to piękna okazja do nauki

Hye Sook Park udzieliła wywiadu Relevo i była pytana głównie o swojego syna, który jest wychowankiem Realu Madryt, a obecnie występuje w Las Palmas.

Foto: Mama Marvina: Zidane bardzo zaufał mojemu synowi i była to piękna okazja do nauki
Marvin Park. (fot. Getty Images)

– Przed wyjazdem nie miałam pojęcia, gdzie leży Hiszpania, ale zakochałam się w niej, kiedy zobaczyłam ją w reklamach. Czy Marvin zagra w reprezentacji Korei, czy nie, jestem dumna. Zawsze pozwalałam mu cieszyć się życiem w Hiszpanii, bez presji koreańskiej kultury.

– Musiałam znaleźć sposób, aby wychować wszystkich i jednocześnie pracować. To nie było łatwe, ale oni są wszystkim, co mam. Myślę, że jestem silną osobą i robiłam krok naprzód, kiedy było to konieczne. Moje dzieci zawsze były bardzo dobre, a Marvin od najmłodszych lat wykazywał wielkie pragnienie, by zostać piłkarzem. To było jego marzenie.

– Debiut w pierwszym zespole Realu? Pamiętam ten etap bardzo dobrze, ponieważ Zidane bardzo zaufał mojemu synowi i była to piękna okazja do nauki. Poza tym wygrał UEFA Youth League i świetnie dogadywał się z kolegami z Realu, w tym z Rodrygo, z którym dzielił boisko.

– Gran Canaria to kolejne piękne miejsce. Chcę, żeby Marvin dalej dojrzewał, uśmiechał się i był, jak jego rodzeństwo, osobą uczciwą i odpowiedzialną. To jest najważniejsze.

– Korea zaczęła bardziej wspierać kobiety w piłce nożnej. Kiedyś było nie do pomyślenia, żeby kobieta mogła zostać zawodową piłkarką, ale teraz wiele z nich zaczyna to robić. To bardzo pozytywne osiągnięcie. Dziś kobiety otrzymują o wiele większe wsparcie. Są rozgrywki, drużyny i struktura profesjonalna, której jeszcze kilka lat temu nie było. Ważne jest teraz, aby zmniejszyć różnice między futbolem męskim a kobiecym. Drużyny kobiece powinny być traktowane na równi z męskimi pod każdym względem: w prezentacjach, reklamach i, przede wszystkim, wynagrodzeniach. Nie powinno być różnic.

– W maju ubiegłego roku podczas meczu w Kadyksie grupa młodych ludzi obrażała Marvina rasistowskimi komentarzami, różnego rodzaju. Pamiętam pana, który po meczu zwrócił im uwagę. Przedstawił się jako policjant i jasno powiedział, że na stadionie nie ma miejsca na rasizm. Rasizm to rzeczywistość, której nie możemy ignorować. W La Lidze widzieliśmy to z Viníciusem – uważam, że to okropne. Niestety może to spotkać cię wszędzie. Marvin wie, że drogą do walki z tym problemem jest edukacja.

– Najbardziej boli mnie to, jak społeczeństwo hiszpańskie z jednej strony się rozwija, a z drugiej cofa przez takie zachowania. Mój syn woli zachować spokój i działa z inteligencją, która charakteryzuje tych, którzy wiedzą, że prawdziwa zmiana zaczyna się wewnątrz, w domu, w edukacji rodzinnej. Jeśli uda nam się nauczyć dzieci, by nie dyskryminowały, świat będzie lepszy.

– Marvin może reprezentować Koreę, Nigerię i Hiszpanię? Nie jest to łatwa decyzja. Każdy kraj reprezentuje ważną część jego rodzinnej historii i tego, kim jest jako osoba. Podkreślam, że najważniejsze jest, aby był szczęśliwy i nadal realizował swoje marzenia, niezależnie od tego, który kraj wybierze. Jesteśmy tu, by go wspierać, bez presji.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!