Praktyki Diego Martíneza przynoszą efekty
Po miesiącach analizowania zespołów Premier League zapisuje się w historii Las Palmas. Z nim drużyna zdobyła 19 punktów w 10 kolejkach. Wcześniej miała tylko trzy w pierwszych dziewięciu.
Diego Martínez. (fot. Getty Images)
Kilka dni temu przegrali 1:2 z Getafe, ale praca Diego Martíneza na ławce trenerskiej Las Palmas to historia pełna sukcesów. Przejął zespół z Wysp Kanaryjskich po wielu miesiącach spędzonych na odwiedzaniu ośrodków treningowych klubów Premier League – jako uważny obserwator – po 9. kolejce ligowej, kiedy to Celta, grając w dziewiątkę, zakończyła krótki okres pracy Luisa Carrióna. Wówczas Las Palmas miało na koncie zaledwie trzy punkty, a teraz, 10 meczów później, ma ich 22 i znajduje się pięć punktów nad strefą spadkową, choć wcześniej zajmowało ostatnie miejsce w tabeli w najgorszym możliwym stylu. To jego najbardziej udana praca, stwierdza AS.
Martínez walczy z Las Palmas o utrzymanie, jednocześnie zapisując się w historii. Po zwycięstwie 2:1 nad Barceloną na Montjuïc dołączył do grona takich trenerów jak Pellegrini oraz dwóch legend związanych z Realem Madryt – Zinédine’a Zidane’a i Carlo Ancelottiego. Są oni jedynymi szkoleniowcami w ostatnich 20 latach, którym udało się dwukrotnie pokonać Barcelonę w lidze na jej terenie.
Teraz przed nim kolejne ogromne wyzwanie, czyli próba poprowadzenia Las Palmas do pierwszego w historii zwycięstwa na stadionie Realu Madryt. „Spróbujemy znokautować Mike’a Tysona” – powiedział w piątek, obrazowo opisując różnicę sił między obydwoma zespołami. Tak czy inaczej, to tylko kolejna przeszkoda na „długim dystansie”, o którym wspominał dwa miesiące temu w wywiadzie dla Asa. „Gdybym myślał wyłącznie o tym, w jakim stanie był wtedy zespół, w ogóle bym nie przyszedł. Jesteśmy w biegu długodystansowym, z taką mentalnością tu przyjechałem” – podkreśla.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze