Advertisement
Menu
/ as.com

Niewidzialni rezerwowi

Ani Brazylijczyk, ani Turek nie dostali choćby minuty w Superpucharze Hiszpanii i spadają w hierarchii kadry zarządzanej przez Carlo Ancelottiego.

Foto: Niewidzialni rezerwowi
Endrick i Arda Güler o czymś lub o kimś rozmawiają. Jest duża szansa, że o trenerze Carlo Ancelottim. (fot. Getty Images)

Arda Güler (19 lat, 766 minut w sezonie) i Endrick (18 lat, 250 minut). Dwóch znakomitych graczy na ławce... którzy, choć nie liczą się dla Ancelottiego, mogliby przynajmniej dostać trochę minut w Superpucharze Hiszpanii. Jednak obaj wrócili z Dżuddy tak, jak przyjechali: nie spędzając na boisku ani minuty. Co więcej, od początku roku Los Blancos rozegrali już cztery mecze i obaj młodzi zawodnicy zagrali tylko 90 minut w wygranym spotkaniu z Deportivą Minera.

AS przypomina, że w Cartagenie Güler strzelił dwa z pięciu goli Realu, podczas gdy Endrick, kupiony za 35 milionów euro, miał kilka okazji, ale nie wykorzystał żadnej. Częściowo z powodu dobrego występu bramkarza gospodarzy.

Obaj mimo wszystko pokazali to, czego wymaga od nich włoski trener: pracę w defensywie z piłką i bez niej, a także to, co mogą zaoferować w ataku. Nie dostali jednak minut ani przeciwko Valencii, z którą Los Blancos mieli kłopoty aż do końcówki (a bramki Modricia i Bellinghama pomogły im zgarnąć 3 punkty), ani przeciwko Mallorce czy Barcelonie. Stali się oni niewidzialni dla Carlo Ancelottiego. 

W zasadzie nie jest to nowa sytuacja. Być może dostaną dzisiaj minuty przeciwko Celcie w Copa del Rey, aby mieć regularność występów w chociaż jednych rozgrywkach, ale wszystko wskazuje na to, że Real wyjdzie prawie najmocniejszym składem. Obaj zasłużyli (i zasługują) na więcej minut, by pokazać swoją jakość w takich rozgrywkach jak La Liga i Liga Mistrzów. Do Klubowych Mistrzostw Świata jeszcze daleka droga.

AS podaje, że ani Endrick, ani Güler nie zamierzają odejść w zimowym okienku transferowym. Brazylijczyk bierze przykład z Ardy: turecki zawodnik zaczął regularnie grać dopiero na początku 2024 roku. Przybył latem 2023 roku, ale kontuzje odstawiły go na boczny tor, dopóki nie zagrał w Copa del Rey przeciwko Arandinie. Od tamtego momentu zaczął dostawać coraz więcej szans, pokazując swoją jakość. W grudniu zdobył piękną bramkę przeciwko Gironie po podaniu Bellinghama. Endrick wszedł w sezon niesamowicie: golami w debiutach w La Lidze i Lidze Mistrzów. Obaj jednak nadal muszą czekać na przychylne spojrzenie Carletto

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!