Advertisement
Menu
/ Real Madrid Televisión

Ancelotti: To kadra z zaangażowaniem, które nie zawsze udaje się jej pokazać

Carlo Ancelotti pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym spotkaniem z Celtą Vigo w Pucharze Króla. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

Foto: Ancelotti: To kadra z zaangażowaniem, które nie zawsze udaje się jej pokazać
Carlo Ancelotti na konferencji prasowej w ośrodku Realu Madryt w Valdebebas. (fot. Getty Images)

[RMTV] Rozegracie jutro pierwszy mecz w domu w 2025 roku. Puchar Króla wraca na Santiago Bernabéu. Jakiego meczu spodziewa się pan z dobrze radzącą sobie Celtą?
To ważna szansa, by wyjść ze źle rozegranego meczu, który bardzo nas zabolał. Nie jesteśmy jednak zatopieni i chcemy zareagować. Myślę, że ten mecz przychodzi w odpowiednim momencie z dobrym rywalem, który gra dobrze. Oby poszło nam dobrze i oby drużyna mogła zaliczyć silną reakcję po ostatnim złym spotkaniu.

[COPE] Jednym z najbardziej krytykowanych zawodników jest Tchouaméni za swoją grę na stoperze. Statystyka mówi, że wliczając ostatni Klasyk, rozegrał tam 20 meczów i przegrał tylko ten jeden mecz, a wygrał aż 14. Rok temu wiosną był stoperem w Klasyku i drużyna wygrała 3:2. Po powrocie Alaby i bez tej, jak pan to mówi, alarmowej sytuacji, czy on przestanie być stoperem? Może tam zacząć grać Asencio? Czy pana zdaniem Tchouaméni ma warunki, by dalej tam grać? Czy ta krytyka jest niesprawiedliwa?
Myślę, że pozostaję przekonany, iż Tchouaméni radził sobie dobrze jako stoper, bo tak mówią dane, ale pamiętam, że to nie jest jego idealna pozycja. Jego idealna pozycja to defensywny pomocnik. Gdy nie będziemy mieć z tyłu sytuacji alarmowej po powrocie Alaby, on wróci na swoje miejsce defensywnego pomocnika.

[Radio Nacional] Przed Klasykiem mówił pan, że porażka nie będzie dobra, ale nie będzie też krokiem w tył. Po przebiegu meczu i tej zapaści, jak ocenia pan to ocenia? Jest to krok w tył? Przynajmniej ostre hamowanie?
To krok w tył... ale musimy iść dalej. Zostaje nam reszta sezonu, w którym mamy dobre pozycje we wszystkich rozgrywkach. Oczywiście to był zły mecz, popełniliśmy ogrom błędów, oceniliśmy je, przeanalizowaliśmy je i poszukaliśmy rozwiązań. Trzeba iść dalej, zaczynając od jutrzejszego meczu.

[La Sexta] Czy wśród tych rozwiązań jest większe zaangażowanie zespołowe ze strony atakujących? Czy ten brak zaangażowania atakujących zabolał pana nawet bardziej niż sama porażka?
Brak zaangażowania to brak zaangażowania zespołowego, a nie indywidualnego. Ocena meczu jest taka, że to był zły mecz defensywnie w każdej formacji. Nie tylko z przodu, ale także w środku i z tyłu. Nie ma nic więcej do dodania.

[Onda Cero] We wrześniu mówił pan, że ta kadra bez Kroosa, Nacho i Joselu, ale z Mbappé i Endrickiem jest lepsza niż w poprzednim sezonie. Minęły 4 miesiące i rozegraliście 30 meczów. Poza przyjściem Mbappé, w czym ta kadra jest lepsza od poprzedniej?
To kadra z młodością, energią, jakością i zaangażowaniem, które nie zawsze udaje się jej pokazać, ale to kadra z wartością absolutną. Ja całkowicie wierzę w tę kadrę. Ja ciągle wierzę, bo ponad wszystkim ta kadra miesiąc temu wygrała mundial, a sześć miesięcy temu wygrała Puchar Europy. Na ten moment rywalizuje we wszystkich rozgrywkach. Wyszedł nam słaby mecz, przegraliśmy finał, to nas boli, ale wygraliśmy wiele finałów i czasami musisz zapłacić rachunek. W ostatnim meczu zapłaciliśmy rachunek za wszystko dobre, co osiągnęliśmy. To był drogi rachunek, drogi, ale to był jeden mecz. Mamy dobrą sytuację we wszystkich rozgrywkach i będziemy walczyć do końca jak zawsze. Wszyscy mogą mieć swoje zdanie, ale ja mam całkowite zaufanie do moich piłkarzy, szczególnie tych niepokazujących teraz swojej najlepszej wersji.

[SER] To przede wszystkim problem zaangażowania, w którym niektórzy nie chcą wrócić i pomóc kolegom? Czy to jednak problem z futbolem? Czego wam brakuje?
Cóż, muszę wyjaśnić jedno. To jest konferencja prasowa, a nie debata. Nie chcę tu robić debaty. My wykonaliśmy już debatę i dyskusję z moimi piłkarzami i moim sztabem w poszukiwaniu najlepszego rozwiązania. Otwieranie debaty tutaj nie wydaje mi się najlepszym wyjściem.

[Chiringuito] Z całej krytyki, najbardziej boli pana ta, w której mówi się, że nie pracuje pan nad drużyną?
Nie. Mnie nic nie boli, bo drużyna dobrze pracuje. Pracujemy każdego dnia. Jesteśmy skupieni na pracy jak zawsze. Dlatego to mnie nie boli, bo to nieprawda.

[DAZN] W czym w ostatnim czasie zmienił się Mbappé? Pan ocenił go pozytywnie za Superpuchar, a on przyznał, że sięgnął dna w Bilbao, co pomogło mu się odbić.
Myślę, że potrzebował czasu na aklimatyzację w drużynie. Także na powrót do swojej najlepszej formy fizycznej. Miał pewne problemy, które trochę go wstrzymywały. Teraz ma bardzo dobry czas i oczywiście drużyna musi to wykorzystać.

[AS] Na starcie roku powiedział pan, że trudno panu rozmawiać tutaj o transferach. Dlaczego jest to trudne? Czy ostatnie dni zmieniły wasze nastawienie do zimowego okienka?
Powtarzam: nie zmienił się nasz zamysł, że mamy rozmowy z klubem, by spróbować zrobić maksimum, aby mieć konkurencyjny Real Madryt. Powtarzam, że rozmawianie tutaj o rozmowach z klubem nie wydaje mi się odpowiednie.

[El Desmarque] Po meczu z Valencią pytano pana, czy trudno jest być Viníciusem. Ja chcę zapytać: czy trudno jest być Carlo Ancelottim?
Nie, w ogóle nie. Absolutnie nie. Najpiękniejsze zawodowe miejsce jest tym, w którym jestem ja. To ławka Realu Madryt. To najpiękniejsze miejsce na świecie, w którym chcą być wszyscy trenerzy. Wszystkim tego życzę któregoś dnia. Moje stanowisko jest najłatwiejsze na świecie.

[MARCA] W tych dniach dużo mówi się o rynku, transferach, piłkarzach i systemach. Jak od środka zarządza się taką sytuacją i całym tym hałasem z zewnątrz?
Najlepsze w futbolu jest właśnie to, że po złym meczu i porażce, która wiele cię kosztuje, boli i wywołuje smutek, masz szansę następnego dnia. My mamy ją jutro. To daje ci szansę na skupienie się mocno na tym, co masz zrobić, a nie na tym, co zrobiłeś źle.

[RTVE] Przy wszystkich dotychczasowych kontuzjach oraz wszystkim, co dotychczas pan zobaczył, czy zdaniem Carlo Ancelottiego ta drużyna potrzebuje jakiegoś wzmocnienia w styczniu?
Nie odpowiem ci.

[El Mundo] Po finale Superpucharu szukanie reakcji trzeba oprzeć na zawodnikach z finału czy może potrzebuje pan innych wyborów na Celtę, która gra podobnie do Barcelony i bardzo wysoko naciska rywali?
Patrzymy teraz na aspekt fizyczny, czy drużyna dobrze się zregenerowała. Wydaje mi się, że wszyscy dobrze się zregenerowali, patrząc na dzisiejszy trening. Może coś zmienię, ale ogólnie myślę o wystawieniu najlepszego możliwego składu.

[OkDiario] Czy jutro znowu w Pucharze zagra Łunin?
Tak, zagra Łunin.

[El País] Mówi pan, że drużynie zabrakło zaangażowania zespołowego i że drużyna ma zaangażowanie, ale czasami go nie pokazuje. To słowo leży bardziej po stronie piłkarzy. Czy ten moment należy bardziej do zawodników niż trenera?
Myślę, że słowa zaangażowanie używa się wiele razy, bo to bardzo ważny aspekt gry. Zaangażowanie dodane do jakości sprawia, że odnosisz sukces. Możesz mieć zaangażowanie indywidualne, ale nie zawsze jesteś zdolny do wspólnego zaangażowania wszystkich razem. Tego nam zabrakło. Bo nie uważam, że piłkarz wychodzi na boisko bez zaangażowania. On chce robić dobre rzeczy i próbuje to robić, ale najważniejsze to połączyć te zaangażowania indywidualne. Tego zabrakło nam w meczu z Barceloną.

[EFE] Przy pytaniu o Tchouaméniego wymienił pan Alabę w kontekście stopera. Chcę zapytać się o Asencio. Czy widzi w nim pan prawego obrońcę? Mówił pan, że go tam testowaliście. Czy ciągle widzi pan w nim stopera?
Asencio to stoper. Praca z nim na prawej obronie wymaga czasu, bo nie jest do tego przyzwyczajony. Nie zapominajmy, że wszedł do drużyny 2 miesiące temu. Rozegrał bardzo dobre mecze i pokazał, że może grać, ale jest z nami 2 miesiące, a nie więcej.

[ABC] Po porażkach z Barceloną i Milanem podkreślał pan, że akceptuje krytykę sportową, ale nie akceptuje tej na podłożu osobistym. Dzisiaj zdecydował się pan nawet nie odpowiadać na niektóre pytania, nie jest też pan zbytnio uśmiechnięty. Czy w tych dniach otrzymał pan jakąś krytykę na podłożu osobistym, która pana zabolała? Coś pana bardzo zabolało?
Nie. Nie jest tak, że płynę na fali z krytyką i raz jestem najlepszy, a raz najgłupszy. Szczęśliwie mam równowagę zbudowaną na doświadczeniu w tym świecie, która pozwala mi mieć potrzebny balans i nie płynąć na tej fali. Bo jeśli ty płyniesz z tą falą, to nie masz pojęcia kim jesteś: jesteś najlepszy albo najgłupszy. Ja nie uważam, że jestem najlepszy, ale też nie uważam, że jestem najgłupszy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!