MARCA: Real Madryt wierzy, że Davies wybierze jego ofertę

José Félix Díaz z dziennika MARCA podkreśla, że Trent Alexander-Arnold będzie piłkarzem Realu Madryt teraz lub latem, a Królewscy walczą obecnie o domknięcie pozyskania Alphonso Daviesa. Bayern naciska na swojego obrońcę, by szybko podjął ostateczną decyzję i odpowiedział na jego ostatnią propozycję przedłużenia umowy. W ostatnich tygodniach ogłoszono, że 24-latek zbliżył się do Bawarczyków, ale dziennikarz podkreśla, że Hiszpanie pracowali w ciszy, by przekonać go do zmiany barw.

Félix Díaz informuje, że cała ta sytuacja od ostatniej wiosny była prawdziwym rollercoasterem. Ruchy jego agenta uniemożliwiły doprowadzenie do tego transferu ostatniego lata. Gdy tamta operacja stała się niemożliwa, Królewscy poprosili Daviesa, by wytrzymał do stycznia bez nowej umowy i wtedy ponownie wysłuchał ich propozycji. Klub działał z pełnym poszanowaniem dla Bayernu, z którym ma świetne stosunki, oraz przepisów transferowych FIFA.

Dziennikarz podkreśla, że gdy wszystko zostało na nowo otwarte, reprezentanci Daviesa skontaktowali się nawet z hiszpańskimi prawnikami, by ci pomogli im stworzyć kontrakt na warunkach omówionych z Realem Madryt. Davies nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, ale też nie podpisał umowy z Bayernem, co zapowiadano w Niemczech. Działacze w Valdebebas mają wierzyć, że Kanadyjczyk wybierze ich propozycję i podpisze wspólnie stworzoną umowę.

Davies zmaga się w Monachium z dużą presją, bo Bayern nie chce pozwolić mu odejść i w ostatniej propozycji zaoferował mu lepsze warunki płacowe niż Real Madryt, które pozwoliłyby obrońcy wskoczyć w drabince płacowej na drugie miejsce za Harrym Kane'em. Wszystko zależy teraz od decyzji samego gracza, który musi ocenić, czy chce zakończyć etap w Bawarii i otworzyć ten nowy w Madrycie.

Co ważne, Félix Díaz dodaje, że Real Madryt nie traci głowy w sprawie Alexandra-Arnolda. Królewscy nie mają obsesji na punkcie zimowego transferu i gdy nadejdzie ich zdaniem odpowiedni czas, jeszcze raz spróbują rozpocząć rozmowy z Liverpoolem. Jeśli właściciele angielskiego klubu nie zmienią zdania, to Real nie planuje żadnego innego ruchu na prawą obronę w tym okienku i poczeka na Anglika do lata. Carlo Ancelotti oczywiście został poinformowany o tej strategii.