Rakitić: Florentino, natychmiast przedłuż kontrakt z Modriciem!

– Luka Modrić stał się najstarszym strzelcem gola w historii Realu Madryt? Czy przedłużyłbym z nim kontrakt, który wygasa w czerwcu? Dam ci nagłówek i mam nadzieje, że Florentino Pérez dobrze mnie wysłucha: „Natychmiast przedłuż z nim kontrakt!”. Nie tylko dla dobra Realu Madryt, ale dla wszystkich nas, którzy kochają piłkę. Luka to jeden z niewielu piłkarzy, których kochają wszyscy: Chorwacji, Hiszpanie, Niemcy, kibice Sevilli, Athleticu…

– Luka jest potrzebny Realowi, lidze hiszpańskiej, Lidze Mistrzów… Mam nadzieję, że dojdzie do mundialu w 2026 roku z Chorwacją. Spójrz, graliśmy razem i przeciwko sobie, ale ja zawsze powtarzałem: „To piłkarz, przeciwko któremu chcesz grać”. Każdy zawsze chce grać przeciwko najlepszym i wiek nie ma tu żadnego znaczenia. Wchodzi w 80. minucie z Valencią, kiedy wszystko jest przeciwko nim, przegrywają, grają w osłabieniu… Po wygraniu wszystkiego, łącznie ze Złotą Piłką, widzisz radość, z jaką gra, jak bierze drużynę na plecy i do tego strzela gola. Nie dziwię się, że ludzie go oklaskują. To jest to najpiękniejsze. Mam nadzieję, że dalej będziemy się nim cieszyć. Nawet jeśli nie gra, to Luka jest ważny dla futboli, a znając go, nie przestanie „gryźć” na każdym treningu.

– Z Sevilli odeszli ważni zawodnicy: En-Nesyri, Bounou, Ramos, Navas? Przede wszystkim chciałbym skorzystać z okazji i podziękować Jesúsowi i jednocześnie go przeprosić. Miałem być na jego pożegnaniu, ale on wie, że nie mogłem przyjechać przez problemy rodzinne, które wydarzyły się rano tamtego dnia. Zadzwoniłem do niego, zrozumiał mnie i chciałbym mu podziękować. Chciałbym pogratulować wszystkim sevillistas, którzy byliśmy w stanie cieszyć się Jesúsem. Jeśli jest jakiś piłkarz, który ma w sobie kawałek herbu, to jest nim on i to szkoda, że w tak krótkim czasie odeszło tylu ważnych zawodników. Lubię oglądać młodych piłkarzy, ale jestem jednym z tych, którzy twierdzą, że „stara gwardia” jest ważna. Dlatego gratuluję Florentino i Realowi za utrzymanie tempa z Luką i do niedawna z Tonim. Młodzi są bardzo dobrzy, ale to my, nieco starsi, potrafimy krzyknąć i to jest ważne. Z całym szacunkiem, ale to nie jest to samo, kiedy grasz przeciwko Modriciowi, a przeciwko zawodnikowi, który dopiero zaczyna. 

– Powiedziałem otwarcie, że brakuje mi jeszcze jakiejś Ligi Mistrzów po zdobyciu potrójnej korony w sezonie 2014/2015? Czego nam zabrakło? W piłce wszystko dzieje się bardzo szybko i jeśli w kluczowych momentach nie grasz na 100%… Zawsze powtarzam to samo, z moim pełnym szacunkiem, ale być może zabrakło nam tego „plusa”, by walczyć na maksa do końca. Nie odpuszczać ani o 1%. W tym Real stał się mistrzem i to nie jest przypadek. Jeśli chodzi o poziom, to myślę, że przez wiele lat byliśmy bez wątpienia najlepszą drużyną, ale nie wykorzystaliśmy tego tak, jak powinniśmy i wielu ludzi w świecie piłki myśli podobnie. Nie mówię, że inni zasłużyli na to bardziej lub mniej. To nie ma z tym nic wspólnego. Mówię tylko o Barçy. Sądzę, że mogliśmy wyciągnąć z tego więcej i szkoda, że tego nie zrobiliśmy.

– Dlaczego według mnie moja Barcelona była lepsza od Barcelony Guardioli? Na każdym etapie są ważne drużyny i myślę, że wygraliśmy Ligę Mistrzów, będąc lepsi. Sądzę, że później zabrakło kogoś, kto popchnąłby nas, by iść po więcej. Myślę, że w tym sensie ważne było, że w tamtym roku Xavi został. Później odszedł i być może brakowało tej postaci silnego lidera w szatni. Te detale są ważne, ponieważ – w mojej opinii – tamta drużyna była najlepsza w historii.