Advertisement Advertisement
Menu
/ marca.com

MARCA: Nadszedł czas Alaby

W tym miesiącu David Alaba wrócił do pełnych treningów z resztą zespołu. W kolejnych spotkaniach może dostawać pierwsze minuty i być może to właśnie Austriak okaże się wzmocnieniem defensywy, której tak bardzo potrzebuje Ancelotti.

Foto: MARCA: Nadszedł czas Alaby
David Alaba. (fot. Getty Images)

David Alaba jest coraz bliżej powrotu i małymi krokami zbliża się jego decydujący moment. Jak informuje MARCA, Austriak chce wzmocnić drużynę na drugą połowę sezonu i zostać zimowym „transferem”, którego potrzebuje Carlo Ancelotti. Po ponad rocznej przerwie środkowy obrońca wrócił już do zdrowia i w kolejnych meczach może być powoli włączany do dynamiki meczowej. 

Obecność 32-latka w kadrze na Superpuchar Hiszpanii była dowodem na to, że w pełni dopasował się już do codziennej pracy zespołu. I choć zdawał sobie sprawę, że nie wystąpi w żadnym z dwóch spotkań w Arabii Saudyjskiej, powołanie go było jednym z ostatnich kroków przed jakże oczekiwanym powrotem na boisku. Powrotem, o którym marzy nie tylko David, ale również klub oraz kibice, szczególnie biorąc pod uwagę kryzysową sytuację Realu Madryt w formacji defensywnej.

Plan dotyczący Austriaka był jasny już od kilku tygodni, dodaje MARCA. Najpierw było udanie się z drużyną na Superpuchar. Teraz będą kolejne powołania, a to będzie wiązało się z możliwością otrzymania minut od włoskiego trenera. W teorii Alaba czeka już teraz wyłącznie na zielone światło od Ancelottiego, który już od najbliższego meczu z Celtą powoli może rozważać posłanie go na boisko. W kolejnych tygodniach Real będzie mierzył się, przynajmniej na papierze, z potencjalnie słabszymi rywalami, a lżejszy kalendarz oznaczałby lepsze warunki do powrotu obrońcy na boisko. Hiszpański dziennik przypomina, że następni rywale Los Blancos to Celta, Las Palmas, Salzburg, Real Valladolid i Brest. 

Ancelotti czeka na Davida z otwartymi ramionami już od jakiegoś czasu. Piłkarz doznał kontuzji 17 grudnia 2023 roku w potyczce z Villarrealem. Zerwanie więzadeł krzyżowych i uszkodzenie łąkotki uniemożliwiają mu grę, a jego powrót do zdrowia bardzo się przedłużał. Początkowo zakładano, że Alaba będzie gotowy na start obecnego sezonu, ale rzeczywistość nie była tak kolorowa. Komplikacje zdrowotne nie ustawały, aż do teraz, gdy wszystko zmierza w dobrym kierunku. Po tak długiej rozłące z piłką forma 32-latka jest wielką niewiadomą, ale Carletto jest gotowy zrobić wszystko, co w jego mocy, aby pozyskać najlepszą wersję zawodnika. 

Oglądanie go z powrotem na boisku może być kluczową zmianą zwłaszcza biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia. Królewscy borykają się z niemałymi problemami w obronie, która i tak jest mocno osłabiona. Mając do dyspozycji Rüdigera, Alabę, Asencio i Tchouaméniego, Ancelotti zyskałby więcej możliwości na decydującą fazę sezonu. Wszystko zależy jednak od tego, kiedy oraz czy w ogóle Austriak będzie w stanie wrócić na poziom, który prezentował jeszcze w 2022 roku. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!