Oficjalny komunikat Atlético ws. decyzji CSD o przyznaniu środka zapobiegawczego na rejestrację graczy Barçy

„Atlético Madryt wyraża głębokie zaniepokojenie sytuacją, jaka powstała w hiszpańskim futbolu w wyniku decyzji podjętej w środę przez Wyższą Radę Sportu. Uważamy, że ta decyzja zagraża obecnemu systemowi, podważając zasady gry.

Ustawa o sporcie sama w sobie przewiduje i chroni kontrolę finansową La Ligi, jednak wskutek tej decyzji zostaje ona narażona na ryzyko. Kontrola finansowa La Ligi była kluczowym narzędziem, które pozwoliło uczynić nasz futbol sektorem wypłacalnym, cieszącym się uznaniem na całym świecie.

Nasz klub, podobnie jak wszyscy członkowie La Ligi do czasu tej decyzji, przestrzegał zasad kontroli finansowej i nadal zamierzamy ich przestrzegać. Co więcej, aby móc rywalizować na poziomie, na którym znajdujemy się w ostatnich latach, zdecydowaliśmy się na różne podwyższenia kapitału, mimo ogromnego wysiłku, jaki to wymaga.

Taka interwencja rządowa tworzy bardzo niebezpieczny precedens, ponieważ otwiera drogę do omijania zasad i powielania poważnych błędów z przeszłości. Atlético Madryt pozostaje zaangażowane w utrzymanie rygoru i odpowiedzialnego zarządzania. Bez jasnych i równych zasad dla wszystkich uczciwa rywalizacja jest niemożliwa”, czytamy na oficjalnej stronie internetowej Atlético Madryt.

Wcześniej swoje stanowisko bardzo jasno wyraził Athletic. „To tymczasowe rozwiązanie podjęte przez organ polityczny” – powiedział prezes klubu Jon Uriarte, nazywając całą sytuację „absurdalną”. „To całkowity brak szacunku. To rażąca nierówność w traktowaniu. Organem regulującym rozgrywki jest La Liga, a za licencje odpowiada Federacja” – podkreślał Jorge Santiago, rzecznik Realu Valladolid. „Zasady nie obowiązują wszystkich” – narzekał Sergio Pellicer, trener Málagi. Las Palmas w ostrym oświadczeniu nazwało decyzję CSD „poważnym zagrożeniem dla integralności rozgrywek. Decyzja wywołuje wrażenie arbitralności, które jest niezgodne z zasadami przejrzystości i równości”.