Sześciu piłkarkom wygasają kontrakty po sezonie

Nowy rok, nowa robota do zrobienia. Kobiecy Real Madryt wchodzi w 2025 rok z sześcioma zawodniczkami, którym za sześć miesięcy wygasną kontrakty. To kapitanka Olga Carmona oraz Signe Bruun, Caroline Møller, Oihane Hernández, Carla Camacho i Mylène Chavas. Część z tych piłkarek pozostanie w klubie, jednak niektóre spędzają w stolicy Hiszpanii swoje ostatnie miesiące. Jak wygląda sytuacja każdej z nich?

Olga Carmona
Nazwisko andaluzyjskiej defensorki jest związane z Realem Madryt od początku powstania kobiecej sekcji, czyli od 2020 roku. Olga jest twarzą tej drużyny, kluczową postacią dla trenera Alberto Torila i pierwszą kapitanką po odejściu Ivany Andrés. Jej przypadek jest z pewnością najważniejszy i – jak twierdzi dziennik AS – wstępnie obie strony chcą kontynuować współpracę.

Signe Bruun
26-letnia duńska napastniczka, która przyszła do Realu Madryt w 2023 roku, zrobiła wyraźny postęp w tym sezonie, w którym zdobyła 10 bramek i zanotowała 6 asyst w 16 rozegranych spotkaniach. Bruun pracuje na pozostanie w Realu Madryt na następne lata. Zaadaptowała się w mieście oraz w drużynie, konkurencja z Albą Redondo wyszła jej na dobre i – podobnie jak w przypadku Olgi – to kolejna zawodniczka, która powinna podpisać nową umowę z klubem.

Oihane Hernández
Baskijska prawa defensorka zasiliła szeregi Las Blancas latem 2023 roku i dzięki ciężkiej pracy wywalczyła sobie miejsce w zespole. Choć wysoka forma sprowadzonej latem Sheili Garcíi sprawiła, że Oihane nie gra już wszystkiego od deski do deski, to jej wiek (24 lata) i dobre występy sprawiają, że ma szanse na pozostanie w Realu Madryt.

Caroline Møller
Dunka z dorobkiem 24 bramek jest piątą najskuteczniejszą piłkarką w historii Realu Madryt, mimo że niemal zawsze odgrywała drugoplanową rolę w zespole. Jak twierdzi AS, Caroline, która jest przykładem zaangażowania i czuje się szczęśliwa w Valdebebas, już raz sprawiła niespodziankę, przedłużając kontrakt w 2023 rok na dwa kolejne sezony. W tym roku niewiele jednak wskazuje na to, by klub zaproponował jej nową umowę.

Carla Camacho
19-letnia perełka z cantery awansowała do pierwszej drużyny latem 2023 roku, jednak jej rozwój zatrzymała po kilku miesiącach poważna kontuzja zerwania więzadła krzyżowego. Po zaleczeniu urazu wróciła do gry, jednak trudno jej o regularne występy. Mimo wszystko klub w nią wierzy i jedną z opcji jest przedłużenie kontraktu i poszukanie transferu czasowego.

Mylène Chavas
Przez półtora sezonu francuska bramkarka rozegrała zaledwie 9 spotkań. Nigdy nie była poważną konkurencją dla Misy i w wieku 26-lat jest zdecydowanie bliżej odejścia niż pozostania w Madrycie.