Advertisement Advertisement
Menu
/ marca.com

MARCA: Alexander-Arnold albo nikt

Wszystko jest w rękach Liverpoolu, który najwyraźniej nie chce w ogóle myśleć o sprzedaży obrońcy zimą, mimo że ten przekazał już, że nie przedłuży umowy.

Foto: MARCA: Alexander-Arnold albo nikt
Trent Alexander-Arnold w kurtce Liverpoolu. (fot. Getty Images)

MARCA stwierdza, że nie ma już żadnych wątpliwości. Trent Alexander-Arnold chce grać dla Realu Madryt, a hiszpański klub chce sprowadzić Anglika. Pragnienie jest obustronne i wszystko wskazuje na to, że ta historia będzie miała szczęśliwe zakończenie. Wszystko wydaje się być tak jasne, że dyrektorzy klubu wprost mówią, że w tej chwili zimą do klubu trafi Alexander-Arnold albo nikt.

Na różnych spotkaniach w Valdebebas dyskutowano o działaniach w zimowym i letnim okienku transferowym. Wnioskiem było to, że należy sprowadzić nowego prawego obrońcę z powodu kontuzji Daniego Carvajala i tego, że Lucas Vázquez to na ten moment jedyny zdrowy zawodnik na tę pozycję. 

Choć pozyskanie Alexandra-Arnolda jest bardzo bliskie, w Valdebebas zdają sobie sprawę, że raczej nastąpi ono latem, chyba że w styczniu pojawi się jakaś niespodziewana szansa. Obrońca przekazał dyrektorom Liverpoolu, że chce rozpocząć swoją przygodę w Realu Madryt i nie przedłuży kontraktu, który wygasa 30 czerwca. Ta kończąca się umowa może doprowadzić do tego, że The Reds zechcą sprzedać swojego wychowanka w styczniu, by na nim zarobić, ale wydaje się to mało prawdopodobne. Wobec czekania na Anglika, na Bernabéu także raczej nie trafi zimą nowy defensor.

MARCA informuje, że do lipca klub chce postawić na Lucasa Vázqueza, a sporadycznie będą go zastępować Valverde i Asencio. To może wydawać się za mało, biorąc pod uwagę siedem miesięcy, które pozostały, ale taka będzie rzeczywistość dla Ancelottiegoo, jeśli Liverpool nie otworzy zimą drzwi dla Alexandra-Arnolda. Relacje między Los Blancos a The Reds są bardzo dobre, a komunikacja między nimi w sprawie przyszłości zawodnika ma miejsce już od kilku tygodni. Jeśli dojdzie do kolejnych rozmów, to Królewscy będą chcieli przekonać angielski zespół do sprzedaży 26-latka już tej zimy, ale będzie to trudne. 

Podczas gdy wiele mówi się o nowym prawym obrońcy, Dani Carvajal kontynuuje rehabilitację, choć wróci najwcześniej tuż przed rozpoczęciem następnego sezonu. Dziesięć miesięcy odpoczynku od gry to odpowiednie zalecenie przy zerwaniu więzadła krzyżowego. Hiszpan doznał tej kontuzji w pierwszych dniach października, a droga do jego powrotu jest jeszcze bardzo daleka. Klub, kibice, koledzy z drużyny, jak i sztab trenerski tęskni za jednym z kapitanów zespołu i zawodnikiem, który w ostatnim sezonie był jednym z najlepszych graczy na świecie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!