„My nie robimy takich rzeczy jak inne kluby…”

Od długiego czasu media utrzymują, że Real Madryt nie zamierza wzmacniać się zimą nawet pomimo wyraźnych niedoborów w obronie. Furtkę do transferów otworzył w listopadzie Carlo Ancelotti, który stwierdził, że decyzje zapadną po zakończeniu gry w 2024 roku, ale dzisiaj dziennikarze cały czas podają, że Królewscy nie planują zimowych ruchów.

Wszystko potwierdził przekaz liderów klubu na świątecznym spotkaniu z dziennikarzami w Valdebebas. Prezes Florentino Pérez w piątek przyjął w ośrodku dziennikarzy zajmujących się Realem Madryt. Klub reprezentowali też dyrektor generalny José Ángel Sánchez czy dyrektor ds. instytucjonalnych Emilio Butragueño. Prezes czy JAS tradycyjnie poświęcają każdemu kilka chwil, omawiając rożne tematy. Zgodnie z etykietą cytaty z wypowiedziami działaczy z tego spotkania nie wypływają raczej na forum publiczne, a dziennikarze po prostu mogą dowiedzieć się dla siebie i swojej przyszłej pracy, jakie plany czy spojrzenie mają Królewscy na różne sprawy.

Florentino oraz José Ángel Sánchez mieli powtarzać w rozmowach, że nie dokonają zimą transferów i klub nie wzmocni drużyny, przekazał Rubén Cañizares z dziennika ABC. Dziennikarz dodał, że nie do końca wierzy w ten przekaz, ale takie były odpowiedzi prezesa i dyrektora generalnego. Z kolei José Félix Díaz z dziennika MARCA wprost powiedział, że nie wierzy w tak stanowcze stwierdzenia i uważa, że sytuacja jest otwarta.

Cañizares podkreślił, że Sánchez chwalił kadrę Carlo Ancelottiego, podkreślając, że trener ma do dyspozycji wielu obrońców i doskonałych pomocników. Co ciekawe, dziennikarz ABC opowiedział też anegdotę o prztyczku JAS-a wobec Barcelony. „W tej rozmowie José Ángel trochę się zirytował i wymierzył mały cios w Barcelonę. Powiedział: «My nie robimy takich rzeczy jak inne kluby…». Ugryzł się jednak w język i zapadła cisza, ale ewidentnie celował w Barcelonę”, opowiedział Cañizares.

Zakulisowe informacje z tego spotkania o pieniądzach z Klubowego Mundialu można znaleźć w tym artykule.