Media: Czy Vinícius wymusił kartkę, by wydłużyć wakacje?
Brazylijczyk był zawieszony na niedzielny mecz z Sevillą. Jego pomeczowa aktywność na portalach społecznościowych wzbudziła kontrowersje wśród mediów i jego przeciwników.
Zdjęcie Viníciusa opublikowane przez Miami Dolphins. (fot. X)
Vinícius Júnior pauzował w niedzielnym meczu La Ligi z Sevillą z powodu nagromadzenia żółtych kartek. Wieczorem już po zakończeniu spotkania okazało się, że Brazylijczyk znajdował się w niedzielę w Miami, gdzie odwiedził między innymi zespół Miami Dolphins z NFL, który rozgrywał tego dnia mecz z San Francisco 49ers. To rozbudziło krytykę ze strony niektórych dziennikarzy i przeciwników Brazylijczyka, którzy zarzucili mu, że tydzień wcześniej wykorzystał sytuację, by umyślnie zarobić wspomnianą kartkę i wydłużyć swoje wakacje.
Przede wszystkim, trzymając się faktów, 24-latek wypełnił plan, o którym już w Katarze po finale Pucharu Interkontynentalnego informował Carlo Ancelotti, bo już wtedy otrzymał pytanie, czy Vinícius przez zawieszenie na starcie z Sevillą zakończył już w tamtym momencie pracę dla Realu Madryt w tym roku. Atakujący wrócił z ekipą do Madrytu w czwartek nad ranem i w piątek pojawił się na treningu w Valdebebas. Wolne od trenera otrzymał od soboty.
Główny zarzut do Brazylijczyka to umyślne złapanie piątej kartki za wymuszone protesty, by wydłużyć swoje świąteczne wakacje. Trzeba przy tym podkreślić, że z tych 5 kartek atakujący aż 4 otrzymał za protesty i ta sytuacja nie była w jego przypadku czymś nadzwyczajnym.
Dodatkowo zawodnik nie był aktywny publicznie ani medialnie w trakcie meczu Realu Madryt, za co swego czasu musiał przepraszać Aurélien Tchouaméni. Vini po golu Brahima na 4:1 zamieścił nawet wpis na X o treści „MADRID 🤍”, wykazując zaangażowanie w występ kolegów. Z kolei mecz Dolphins rozpoczynał się o 22:25 czasu madryckiego, więc kilka godzin po zakończeniu spotkania Królewskich.
Poza tym wśród zarzutów wobec Brazylijczyka pojawił się też żal o to, że nie zaprezentował kibicom na Santiago Bernabéu swojej nagrody The Best dla najlepszego gracza roku według FIFA, a zamiast tego wybrał pobyt w Miami. Klub jednak też widocznie nie musiał za bardzo na to naciskać, bo przed spotkaniem miał zaplanowane prezentację Pucharu Interkontynentalnego oraz hołd dla kończącego karierę Jesúsa Navasa. Kolejny mecz domowy z szansą na pokazanie madridistas nagrody The Best nadejdzie 19 stycznia, gdy Real Madryt podejmie Las Palmas.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze