Opór Alexandra-Arnolda i cisza ze strony Liverpoolu
Real Madryt szuka prawego obrońcy. Anglik od dłuższego czasu jest tematem rozmów w Valdebebas, jednak Liverpool nie wykazuje chęci sprzedaży, mimo że jego kontrakt wygasa w czerwcu.
Trent Alexander-Arnold. (fot. Getty Images)
Pozycja prawego obrońcy budzi niepokój w Valdebebas. Real Madryt ufa Lucasowi Vázquezowi, jednak przed zespołem wciąż długa droga i wiele meczów do rozegrania w pozostałych siedmiu miesiącach sezonu. Problem polega na tym, że od miesięcy mówi się o Alexandrze-Arnoldzie, ale wszystko wskazuje na to, że Liverpool nie otworzy drzwi Anglikowi przed końcem sezonu. Klub z Anfield nie zamierza negocjować możliwej sprzedaży obrońcy w styczniu, a choć nie chce się pogodzić z takim rozwiązaniem, ryzykuje, że zawodnik odejdzie latem bez jakiejkolwiek rekompensaty finansowej, informuje MARCA.
Na ten moment nie ma informacji o możliwym natychmiastowym ruchu transferowym. Panuje cisza, także w przeciwnym kierunku. Presja rośnie, a okno transferowe otwiera się za niewiele ponad dwa tygodnie. Tymczasem w styczniu Królewskich czeka nawet dziewięć potencjalnych meczów. Osoby znające realia Liverpoolu twierdzą, że klub pod żadnym pozorem nie sprzeda zawodnika takiego kalibru w zimowym oknie, nawet jeśli latem miałby odejść za darmo. Jednak warto zauważyć, że od ponad roku Liverpool funkcjonuje pod nowymi właścicielami, co sprawia, że wszystko jest możliwe, zauważa MARCA.
Telefon z Anfield do Valdebebas
Kilka tygodni temu Anfield skontaktowało się z José Ángelem Sánchezem, aby dowiedzieć się, czy Real Madryt rzeczywiście interesuje się Alexandrem-Arnoldem. Odpowiedź była pozytywna, ale Liverpool podjął ten krok, by zorientować się w zamiarach Królewskich, co mogłoby pomóc w uzyskaniu lepszej oferty od samego zawodnika. Taka taktyka nie jest nowością, donosi MARCA.
Z niedawnej wizyty przedstawiciela Realu w Liverpoolu nie wyciekły żadne istotne informacje. Na Anfield wciąż starają się przekonać Anglika do pozostania w klubie, wierząc w jego lojalność. Arnold, wychowanek ich akademii, do tej pory odrzucił trzy propozycje przedłużenia kontraktu, choć Liverpool nie traci nadziei. Jednocześnie, gdy 26-letni zawodnik o potencjale Alexandra-Arnolda tak długo wstrzymuje decyzję, rodzą się wątpliwości.
Podobne wątpliwości ma Real Madryt – czy kontynuować negocjacje w sprawie Anglika, czy szukać innych opcji na rynku. Pozycja prawego obrońcy wymaga wzmocnienia, a coraz więcej osób uważa, że lepiej działać teraz niż czekać do lata. Królewscy stosują jednak taktykę niewprowadzania większych zmian w zimowym oknie od pięciu lat – od transferu Reiniera. Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta podczas rozmowy Florentino Péreza, José Ángela Sáncheza i Carlo Ancelottiego, planowanej jeszcze przed świętami, informuje MARCA.
Decyzja kluczowa dla przyszłości
Nadchodzące spotkanie będzie miało ogromne znaczenie, szczególnie w kontekście wyników, kontuzji i planów na przyszłość. Będzie to także moment na odbudowanie zaufania, które jest niezbędne w trudniejszych chwilach, takich jak obecne wyzwania, z jakimi zmaga się Real Madryt, choć klub wciąż pozostaje w grze na wszystkich frontach.
Kupić czy nie kupić Anglika?
Decyzja o wzmocnieniu obu boków obrony już zapadła, jednak wciąż otwarta pozostaje kwestia terminu. Real Madryt od miesięcy obserwuje Alexandera-Arnolda i Daviesa, którzy od ponad roku skutecznie opierają się presji Liverpoolu i Bayernu, by podpisać nowe kontrakty. Zgodnie z przepisami, Los Blancos mogą podjąć legalne kroki dopiero od 2 stycznia, podobnie jak w przypadku Mbappé, zauważa MARCA.
W oczekiwaniu na otwarcie okna transferowego w Valdebebas trwa analiza dostępnych opcji. Realizacja transferu prawego obrońcy to konieczność, pozostaje jednak pytanie, czy przyspieszyć ten proces, czy czekać do lata. Obecne opory Liverpoolu i Bayernu przypominają grę na czas, ale decyzja Realu o wzmocnieniu prawej strony obrony wydaje się nieunikniona.
Choć rozważano, czy rozwiązanie mogłaby przynieść cantera, jak to było w przypadku Raúla Asencio, który wystąpił na tej pozycji w meczu z Atalantą, optymizm w tej kwestii jest znacznie mniejszy niż w przypadku środkowych obrońców. Dlatego wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych tygodni Królewscy zdecydują się na konkretny ruch, podsumowuje MARCA.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze