Courtois nigdy nie pęka
Courtois jest zawsze na posterunku. Nawet jeśli drużyna uwypukla swe niedoskonałości, Belg wychodzi z tego bez szwanku. Thibaut zalicza kolejny sezon, w którym wyczynia cuda, wychwala bramkarza Królewskich AS.
Courtois w szale euforii. (fot. Getty Images)
Poważne urazy z zeszłego sezonu nie mają żadnego wpływu na obecną postawę golkipera Królewskich, pozostały co najwyżej blizny. Mecz w Bergamo stanowił kolejny dowód na to, że 32-latek zatrzymuje wszystkie strzały, które da się zatrzymać, a czasami nawet te, których z pozoru się nie da. Thibaut jest bramkarzem jedynym w swoim rodzaju. Z Atalantą zanotował zaś swój rekord parad w sezonie. Było ich aż siedem.
Belg trzymał zespół przy życiu w momentach, gdy Real był najbardziej nerwowy, a rywal nie ustawał w atakach. Gospodarze nie byli jednak w stanie zadać pierwszego ciosu, ponieważ na ich drodze stał właśnie Courtois. Sposób na niego podopieczni Gasperiniego znaleźli dopiero po rzucie karnym oraz świetnym uderzeniu Lookmana. Całą resztę prób udaremniał fantastycznie dysponowany Thibaut.
Dzięki siedmiu skutecznym interwencjom golkiper pobił swój wynik ze starcia ze Stuttgartem, wówczas zaliczył ich sześć. Z Liverpoolem i Borussią powstrzymywał zaś przeciwników pięciokrotnie. Uwagę zwraca fakt, że najwięcej pracy Courtois ma w Lidze Mistrzów. Nigdzie jednak nie był tak zalatany, jak w Bergamo. W lidze najwięcej pard Belg wykonał natomiast w konfrontacjach z Celtą i Mallorcą (po pięć) oraz na Metropolitano i Montilivi (po cztery), wylicza AS.
Łącznie w bieżącej kampanii na bramkę Thibaut uderzano 69 razy, czyli prawie cztery razy na mecz, lub – jak kto woli – średnio co 23 minuty. Z tych niemal 70 prób Courtois zatrzymał 53, czyli 77%. Trudo nie docenić tak znakomitych osiągów zwłaszcza w sezonie, w którym obrona Królewskich bywała momentami totalnie rozsypana. Nawet w najgorszych chwilach Belg pozostawał oazą spokoju i wentylem bezpieczeństwa. Nawet w najgorszych momentach Thibaut nigdy nie pękał.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze