Advertisement Advertisement
Menu
/ relevo.com

Zapomniany Sergio Reguilón

Hiszpan nie spędził w tym sezonie nawet minuty na boisku, a jego kontrakt ze Spurs wygaśnie z końcem czerwca przyszłego roku.

Foto: Zapomniany Sergio Reguilón
Sergio Reguilón w Tottenhamie. (fot. Getty Images)

Relevo donosi, że licznik Sergio Reguilóna w sezonie 2024/25 pozostaje niezmieniony. Żadnego meczu, żadnej rozegranej minuty. Nic. Jego bilans w tym sezonie ogranicza się do kilku otrzymanych powołań, aby zastąpił wśród rezerwowych kontuzjowanych kolegów. 

Co się dzieje z Reguilónem? Dlaczego nadal jest w klubie, skoro nie jest częścią planów trenera Postecoglou? Jego ostatni mecz w koszulce Spurs miał miejsce w maju 2022 roku przeciwko Brighton. Tottenham zapłacił 30 milionów za zakontraktowanie go w 2020 roku, a ostatnie dwa sezony wychowanek Realu Madryt spędził poza swoim klubem: był kilka miesięcy w Atlético w sezonie 2022/23, a następnie w kampanii 2023/24 ubierał także koszulki Manchesteru United i Brentford.

Sytuacja hiszpańskiego piłkarza, który w poniedziałek skończy 28 lat, ma swoje wyjaśnienie i chodzi w niej oczywiście o pieniądze. Na ten moment zawodnik zarabia w Tottenhamie 2,5 miliona euro netto, a jego umowa z angielskim klubem wygaśnie latem. To skłoniło Reguilóna do pozostania w Londynie na ostatni rok kontraktu, a opcje wypożyczenia, które miał kilka miesięcy temu, go nie przekonały. Wśród drużyn, które pytały o Reguilóan, były Real Betis, Galatasaray i Lille, które w tym sezonie gra w Lidze Mistrzów. Rok wcześniej lewy obrońca był bardzo blisko wypożyczenia do Realu Sociedad, zanim do Donostii trafił Kieran Tierney. 

Relevo zauważa, że gdy tylko 1 stycznia zostanie otwarte zimowe okienko, pojawi się nowy sposób na opuszczenie klubu: wypowiedzenie umowy i dołączenie do dowolnego zespołu. Jednak kwota rozliczenia za kontrakt musi zostać uzgodniona z Tottenhamem, a to nie spodobałoby się Levy'emu. W ostatnim czasie Reguilonem zainteresowało się także Getafe, jednak różnice w zarobkach byłby dla gracza nie do zaakceptowania.

Rzeczywistość jest taka, że ​​Reguilón stał się zbyt drogi dla klubów, które zapukały do ​​jego drzwi. A biorąc pod uwagę jego sytuację kontraktową i to, że wkrótce będzie wolnym agentem, piłkarz i jego otoczenie liczą na oferty od zespołów z Premier League, dla których zarobki Hiszpana byłby do udźwignięcia. 

Sergio jest bardzo daleko od formy, jaką pokazywał w Realu Madryt czy Sevilli. W barwach Los Blancos wyróżnił się w sezonie 2018/19 i rozegrał w pierwszej drużynie łącznie 22 mecze. Pomogło mu to zdobyć zaufanie Sevilli, z którą w 2020 roku wygrał Ligę Europy, a sam zaczął dostawać powołania do seniorskiej reprezentacji. Dla La Roja ostatni raz zagrał we wrześniu 2021 roku.

Niewiele ponad sześć miesięcy pozostało do wygaśnięcia kontraktu Reguilóna, a jego przyszłość jest wciąż niepewna, ale jest mało prawdopodobne, że ponownie rozegra mecz w klubie, do którego trafił prawie pięć lat temu. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!