Niezniszczalny żołnierz Ancelottiego
Rüdiger gra praktycznie zawsze i od początku zeszłego sezonu wystąpił w 71 z 78 możliwych meczów.
Antonio Rüdiger i Carlo Ancelotti podczas meczu z Borussią Dortmund. (fot. Getty Images)
Tylko Carlo Ancelotti wie, jak wiele zawdzięcza Antonio Rüdigerowi i jak wielki wysiłek niemiecki obrońca wkłada, by wytrwać mecz po meczu. Stoper, kluczowy element w układance Królewskich dzięki swojej determinacji i przywództwu, jest zawodnikiem, który spędził najwięcej minut na murawie (1 987). Lider defensywy Realu Madryt, grający na lewej stronie mimo bycia prawonożnym, nie wahał się ani chwili, by stanąć na wysokości zadania, choć zmaga się z artrozą w jednym z kolan, która ogranicza jego możliwości i w każdej chwili może go zmusić do przerwy… choć do tej pory do tego nie doszło, zauważa MARCA.
Rüdiger wystąpił we wszystkich 23 meczach swojej drużyny. Jedynie w spotkaniu z Espanyolem rozpoczął na ławce rezerwowych, wchodząc na boisko w 84. minucie, a w pozostałych 22 meczach, które zaczynał w wyjściowym składzie, rozegrał każdą możliwą minutę. Dodatkowo ma na swoim koncie trzy mecze w barwach reprezentacji Niemiec, choć opuścił wrześniowe zgrupowanie kadry na mocy porozumienia z selekcjonerem. Łącznie daje to 26 spotkań i 2 257 minut na boisku. Jego sytuacja jest wyjątkowa, bo z rezerwowego stał się podstawowym zawodnikiem z powodu kontuzji Davida Alaby i Édera Militão, przypomina MARCA.
Wyrazy pełnego uznania
Mimo wszystko wkład Rüdigera nie może być oceniany wyłącznie na podstawie liczby rozegranych minut. Jest to piłkarz o wyjątkowym charakterze, z nieodłącznym uśmiechem, który buduje atmosferę wszędzie tam, gdzie się pojawia, oraz liderem w szatni, w której jego charyzma wyznacza rytm. Statystyki pokazują, że jest na granicy swoich możliwości – od zeszłego sezonu zagrał w 71 z 78 możliwych meczów – i Ancelotti doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Wie, że choć Rüdiger jest bardziej wytrzymały i waleczny niż ktokolwiek inny, w końcu będzie musiał odpocząć. Dotychczas napięty kalendarz i konieczność uzyskiwania wyników nie pozwalały na taki luksus, co zmusiło trenera do korzystania z niego jako filaru defensywy. Jedynie opóźnienie meczu z Valencią spowodowane tragedią wywołaną przez DANA dało Niemcowi chwilę wytchnienia.
W tych okolicznościach jedną z najczęstszych modlitw włoskiego szkoleniowca jest ta o możliwość dania swojemu zawodnikowi odpoczynku. Na razie nie mógł sobie na to pozwolić, ale jego gesty wdzięczności są dla obrońcy niemal jak haust świeżego powietrza. Słowa nie są potrzebne – prosty uścisk wystarcza, by wyrazić wieczne uznanie. Ancelotti jest przekonany, że Rüdiger to jego bohater, piłkarz, który poświęca swoje zdrowie, by wytrwać bez chwili wytchnienia, bez możliwości odpoczynku… Zdjęcie, które opublikował na swoich mediach społecznościowych, miało jasno pokazać, że jego człowiekiem na boisku jest Antonio. Jeden uścisk i kilka słów szeptem, by dalej utrzymywać właściwy kurs w grze Los Blancos, podsumowuje MARCA.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze