Toril: Trzeba wygrać, by myśleć o pierwszym miejscu w grupie

Alberto Toril: Piłkarki są zmotywowane
– Zdajemy sobie sprawę, że mamy już awans, ale chcemy walczyć o pierwsze miejsce w grupie. Kontekst tego spotkania będzie trudny, gramy na sztucznej nawierzchni, późno i na mrozie. Jedna piłkarka odczuwa bóle i zobaczymy, jak to wyjdzie. Jednak ogólnie bardzo chcemy rozegrać dobre spotkanie, wygrać i móc grać o to pierwsze miejsce u siebie.

– Myślę, że rozgrywamy dobrą Ligę Mistrzyń. Notujemy serię trzech kolejnych zwycięstw, dynamika jest pozytywna. Możemy aspirować do pierwszego miejsca w grupie i to będzie możliwe dzięki wygranej z Celtikiem, co będzie trudne, a później w meczu u siebie. Czujemy się bardzo dobrze i piłkarki są zmotywowane. Gramy bardzo dobrą piłkę, dlatego trzeba trzymać się tej drogi i dalej się rozwijać. Wiemy, że mamy bardzo dobrą szansę.

– Jakie czekają nas trudności? Naszym celem jest rozegranie dobrego meczu. Zdajemy sobie sprawę, że warunki będą trudne. To agresywna drużyna i, mimo że została już wyeliminowana, to postara się zagrać dobry mecz przed własną publicznością. Zajęcie drugiego miejsca różni się od pierwszego. One grają średnią obroną. Musimy starać się znaleźć przestrzenie między liniami, aby zadać im cios i być bardzo skoncentrowane.

– Dobry poziom drużyny mimo napiętego terminarza? Czasami trudno jest przygotowywać się do spotkań, ponieważ nie mamy czasu. Nadajemy trochę priorytet odpoczynkowi zawodniczek i wielokrotnie wykonujemy pracę indywidualną. Ale są też inne narzędzia, by podchodzić do spotkań w jak najlepszej dyspozycji, to piłkarki na bardzo wysokim poziomie, bardzo inteligentne. Jesteśmy przyzwyczajeni do gry co trzy dni i nasz poziom zawsze jest dobry.

– Powrót do kadry Athenei? Athenea to bardzo konkurencyjna i zaangażowana zawodniczka. Skróciła czas absencji i ogromnie pracowała, by szybko dołączyć do zespołu. Jest do dyspozycji, by grać i nam pomóc. Teraz trzeba nieco uważać i wybrać odpowiedni moment, w którym może wejść, by zgarnąć minuty. Jednak ja sądzę, że jest przygotowana i możecie ją obejrzeć w każdym momencie. To dla nas kluczowa zawodniczka.

Caroline Weir: Gra w Szkocji to coś wyjątkowego
– Drużyna jest w dobrej sytuacji i jesteśmy podekscytowane możliwością rozegrania tych dwóch ostatnich spotkań. To rozgrywki, w których czerpiemy radość z gry i to jest ważne. O zwycięstwo będzie trudno, Celtic ma swoje mocne strony, grają u siebie i mogą liczyć na wsparcie swoich kibiców. Gra na sztucznej nawierzchni i temperatura będzie dla nas wyzwaniem. Celtic to drużyna, która bardzo dobrze sobie radzi w kobiecej piłce.

– Gra z Realem Madryt w moim kraju? Dla mnie gra w Szkocji to coś wyjątkowego. Do tego w barwach Realu Madryt w Lidze Mistrzyń... to marzenie od dziecka. Będziemy dalej walczyć, by móc walczyć o pierwsze miejsce. Będzie trudno, ale możliwość odwiedzenia Szkocji to coś emocjonującego.