Real Madryt negocjuje z FIFA w dwóch istotnych sprawach
Infantino i Pérez są przyjaciółmi, a ich relacja stanowi punkt wyjścia do rozwiązania problemów między obiema stronami. Są sobie wzajemnie potrzebni.
Gianni Infantino i Florentino Pérez w 2019 roku. (fot. Getty Images)
Real Madryt i FIFA oraz ich przedstawiciele mają do rozwiązania kilka istotnych kwestii, z dwoma dużymi tematami w tle. Pierwszy, bardziej pilny, dotyczy Klubowych Mistrzostw Świata, które odbędą się latem przyszłego roku w Stanach Zjednoczonych. Real Madryt potwierdził swoją obecność – w losowaniu w Miami uczestniczyli Emilio Butragueño i Pirri – ale kwestie finansowe pozostają jeszcze nierozstrzygnięte, informuje José Félix Díaz z Marki.
Drugi temat, choć bardziej odległy w czasie, dotyczy finału Mistrzostw Świata w 2030 roku, który FIFA chciałaby zorganizować na Santiago Bernabéu. Aby to jednak było możliwe, konieczne jest dopracowanie pewnych aspektów związanych z dostosowaniem stadionu oraz uzgodnienie warunków wyłącznego użytkowania obiektu przez FIFA przez trzy miesiące.
Trzy miesiące wypożyczenia Bernabéu
O organizację finału walczą także stadion Hassana II w Maroku (którego budowa zakończy się w 2028 roku) oraz Camp Nou, jednak to Bernabéu pozostaje faworytem. Przedtem jednak FIFA i Real Madryt muszą dojść do porozumienia, ponieważ bezpłatne udostępnienie stadionu na trzy miesiące jest dla Królewskich niemożliwe do zaakceptowania, zauważa José Félix Díaz z Marki.
Pomimo tego, w rozmowach obu stron kluczowe znaczenie ma doskonała relacja między Giannim Infantino a Florentino Pérezem. Nie zmienia to jednak faktu, że każda ze stron broni swoich interesów, choć czyni to w duchu wzajemnego zrozumienia. Obie strony zdają sobie sprawę, że Real Madryt i FIFA są sobie nawzajem potrzebne, zwłaszcza w obliczu tych dwóch wyzwań.
Real Madryt, ECA i Klubowe Mistrzostwa Świata
Jeśli chodzi o Klubowe Mistrzostwa Świata, obecnie europejskie kluby zrzeszone w Europejskim Stowarzyszeniu Klubów prezentują wspólne stanowisko, w którym Real Madryt nie bierze udziału z powodu swojej nieobecności w tej organizacji. Obecność Al-Khelaïfiego i Miguela Ángela Gila w Miami uwydatniła tę nierówną walkę, ale FIFA wie, że musi uwzględnić Real Madryt, co oznacza konieczność zaakceptowania niektórych z jego ekonomicznych żądań, donosi José Félix Díaz z Marki.
Atmosfera w Miami, pomimo obecności prezesa ECA, wskazywała wyraźnie na uprzywilejowaną pozycję Los Blancos. Podział finansowy nie będzie liniowy, lecz zależny od osiągnięć w rozgrywkach, budżetu i wynagrodzeń zawodników. Inna kwestia to nagrody uzależnione od wyników w turnieju, którego celem – według FIFA – jest przyznanie zwycięzcy premii przekraczającej 100 milionów euro i wyższej niż w Lidze Mistrzów, informuje José Félix Díaz z Marki.
Na horyzoncie – nagroda The Best
Po kontrowersjach wokół Złotej Piłki, nagroda The Best nabiera jeszcze większego znaczenia, a obecność Realu Madryt – po ich absencji na gali w Paryżu – stała się kluczowa dla FIFA, która chce podkreślić swoją przewagę nad francuskim trofeum. Najlepsza jedenastka, wybierana przez zawodników FIFPro, już zapowiada udział nawet sześciu zawodników związanych z Los Blancos, co dla FIFA jest okazją do demonstracji ich prestiżu.
Dodatkowo wśród finalistów nagrody dla najlepszego gracza ubiegłego sezonu znaleźli się Carvajal, Valverde, Bellingham, Kroos i Vinícius, Łunin walczy o tytuł najlepszego bramkarza, a Ancelotti o miano najlepszego trenera. Wszystkie te kwestie stanowią kolejny element negocjacji między obiema stronami, podsumowuje José Félix Díaz z Marki.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze