Advertisement Advertisement
Menu
/ Relevo

Tchouaméni musi grać z bólem

Jak informuje Relevo, Tchouaméni od końcówki ubiegłego sezonu wciąż gra z bólem w kontuzjowanej lewej stopie. Teraz, przy tym dyskomforcie, musi odbudować swoją formę na pozycji stopera.

Foto: Tchouaméni musi grać z bólem
Aurelién Tchouaméni. (fot. Getty Images)

Zwycięstwo w Gironie uspokoiło nieco Florentino i zarząd, dodało Ancelottiemu pewności siebie i podniosło morale Bellinghama, Gülera i Mbappé. To ci, którzy trafiali do siatki, dając Realowi Madryt kluczowe zwycięstwo i nadrobienie dwóch punktów do Barcelony. Choć niewielu zwróciło na to uwagę, mecz na Montilivi pozostawił po sobie jeszcze jednego zwycięzcę. Tchouaméni doskonale wypełnił swoją rolę środkowego obrońcy i rozwiał niewielką część wątpliwości, które dręczyły go od miesięcy. Jego występy w roli defensywnego pomocnika były ostatnimi czasy bardzo słabe, ale na środku obrony zagrał bardzo dobrze, co najprawdopodobniej sprawi, że to on będzie partnerem Rüdigera w starciu z Atalantą, ku rozczarowaniu Asencio.

Francuz ma za sobą kilka trudnych tygodni, odkąd był jednym z głównych winnych katastrofy przeciwko Milanowi, Bernabéu go wygwizdało, a on ponownie doznał urazu lewej stopy. Gwizdy, jak można się spodziewać w przypadku zawodnika dość młodego i obciążonego metką wartą 80 milionów, wpłynęły negatywnie na jego morale. Wykorzystał jednak wymuszoną przerwę, aby odetchnąć, złapać dystans i dokonać samokrytyki. Choć nie był jedynym winnym kryzysu Realu Madryt, z całą pewnością jego poziom nie był nawet zadowalający, szczególnie w Klasyku czy meczu z Lille, jeśli mówimy o etatowym reprezentancie Francji. 

Po słabym powrocie w Bilbao, Ancelotti przesunął go z powrotem na pozycję stopera w Gironie, a Francuz zaliczył imponujące 90 minut. W ataku, na przykład, był bliski zdobycia bramki głową, kiedy interweniował Gazzaniga. Był też drugim graczem z największą liczbą strzałów, za Mbappé. W tyłach spokojnie radził sobie z Miovskim, najlepiej odbierał piłkę (sześć odbiorów przy pięciu Rüdigera) i znacznie pomógł w rozegraniu piłki od tyłu, gdy Girona naciskała. Krótko mówiąc, zrobił to, czego wymagał od niego Carletto. I chociaż woli grać jako defensywny pomocnik i nie zmieniać pozycji, będzie gotowy przeciwko Atalancie, jeśli Włoch postawi na niego przed Asencio. Dzięki temu Tchouameni zamierza odwrócić swoją sytuację i zapomnieć o gorszej formie dzięki swojej żywiołowości. Aurélien jest oczywiście świadomy, że poza gwizdami z trybun, istnieją wobec niego wątpliwości wśród dyrekcji klubu. Florentino woli stawiać na Camavingę jako szóstkę, a Real Madryt byłby otwarty na wysłuchanie ofert za starszego z Francuzów. Jeśli Królewscy będą szukali dużej sprzedaży, Tchouameni jest faworytem ze względu na jego reputację w Premier League. Te plotki docierają do samego piłkarza, ale on sam pozostaje na nie głuchy i chce swoją grą oraz pracą udowodnić, że Real nie powinien go jeszcze skreślać.

Jak informuje Relevo, w jego przypadku jest jeszcze jedna okoliczność. Tchouameni cierpi na uporczywy dyskomfort w lewej stopie od końca ubiegłego sezonu i musiał przyzwyczaić się do gry z bólem. Warto przypomnieć, że pochodzący z Rouen zawodnik opuścił ostatnie cztery kolejki poprzedniego sezonu ligowego z powodu kontuzji piątej kości śródstopia, która wykluczyła go z finału Ligi Mistrzów na Wembley. Chociaż następnie wziął udział w Mistrzostwach Europy i rozpoczął sezon normalnie z Realem Madryt, problem nie zniknął całkowicie i według źródeł wokół drużyny Francuz nie gra z pełnym komfortem. Teraz będzie zmuszony do poradzenia sobie z tym problemem, i to grając na innej pozycji, ponieważ Carlo Ancelotti najpewniej przez resztę sezonu będzie stawiał na niego w roli środkowego obrońcy. Asencio został piłkarzem pierwszego zespołu, ale wciąż jest niżej w hierarchii, David Alaba będzie powoli wracał, ale najwcześniej za miesiąc, a na Vallejo nikt nie liczy. Na kluczowe mecze to raczej Francuz będzie partnerem Rüdigera.

A taki mecz już we wtorek. Real Madryt, który zajmuje 24. miejsce w Lidze Mistrzów, zagra na wyjeździe z Atalantą, która strzeliła 35 goli w 18 meczach, nie przegrała jeszcze w Europie i dopiero co ograła Milan. Tchouaméni grał już znakomite mecze w europejskich pucharach, jak chociażby z Lipskiem czy Manchesterem City, a Ancelotti ma nadzieję, że powtórzy to w Bergamo. Rywalizacja z Asencio pozostaje otwarta, ale Francuz ma świadomość, że trener i sztab będą na niego liczyli właśnie w roli środkowego obrońcy. I jest gotów, by z tej pozycji odwrócić swoją sytuację.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!