Míchel: Ja zawsze widzę w Realu Madryt faworyta
Trener Girony, Míchel, stawił się na konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt w ramach 16. kolejki La Ligi. Poniżej przedstawiamy zapis wypowiedzi madryckiego szkoleniowca.
Míchel podczas konferencji prasowej. (fot. X)
– Sytuacja kadrowa na mecz z Realem Madryt? Asprilla normalnie trenował i będzie gotowy na jutro. Nie będzie ani Cyhankowa, ani Yangela i mamy wątpliwości co do Solísa, który doznał skręcenia. Po ostatnim odpadnięciu straciliśmy szansę na to, aby dalej grać w rozgrywkach, w których chcieliśmy zostać, jak Copa del Rey, ale teraz trzeba spojrzeć w kierunku dwóch innych rozgrywek i spróbować odnaleźć lepszą wersję niż z ostatniego meczu.
– Jutro spodziewam się bardzo dobrego Realu Madryt. To wielka drużyna, aktualny mistrz Ligi Mistrzów, La Ligi… Spodziewam się ich najlepszej wersji. Braki? Nie będzie Viníciusa, ale i tak z przodu mają topową drużynę. Mbappé to top, jeden z najlepszych na świecie. A są również Bellingham, Rodrygo, Güler… Każde nazwisko, jakie wymienimy, to topowy piłkarz. To będzie trudny mecz, będziemy potrzebować naszej najlepszej wersji i tego, aby rywal nie był skuteczny, ponieważ oni zawsze tworzą sobie okazje.
– Plan na mecz? To będzie największa możliwa trudność. To jasne, że mierzymy się z jedną z najlepszych drużyn na świecie i będziemy musieli rozegrać mecz perfekcyjny, zarówno w ataku, jak i w obronie. Ale stać nas na to. Real Madryt ostatnio przegrał, ale wciąż jest we wszystkich rozgrywkach. Kryzys? Przegrana meczu w ich wykonaniu wiąże się z dużo większym wydźwiękiem niż w przypadku reszty drużyn, ale gdy ich analizujesz, to dostrzegasz wiele bardzo dobrych rzeczy i niewiele defektów.
– Przesłanie do kibiców po odpadnięciu z Copa del Rey? To zupełnie inne rozgrywki. Myślę, że ta drużyna dała wiele radości klubowi i kibicom. Jesteśmy w bardzo dobrym momencie naszej historii. Ostatni mecz był trudny dla wszystkich, ale też nie uważam, aby było to efektem złego nastawienia. Dlatego też zachowuję spokój. Po prostu nie pokazaliśmy naszej najlepszej wersji. W poprzednim sezonie wygraliśmy w Lepe w ostatniej akcji dzięki Savinho, więc mogliśmy być wtedy w takiej samej sytuacji. Pytacie mnie o to, czy można to traktować jako pośmiewisko, ale moja drużyna nigdy nie robi pośmiewiska. Moi zawodnicy zawsze dają z siebie 100%. Inne drużyny również się męczyły w tej rundzie Copa del Rey, ponieważ wpływ ma na to wiele czynników – boisko, rywal, brak VAR-u. W jednym meczu może wydarzyć się wiele rzeczy. Ta drużyna nigdy nie naraziła się na pośmiewisko i jestem wkurzony, że w ogóle pojawiają się takie pytania.
– Co do poprawy? W ostatnim czasie zdobyliśmy dziesięć punktów na dwanaście możliwych. Nie jest źle. Ale nie chcę tutaj niczego usprawiedliwiać. Musimy się poprawić przede wszystkim w strefie numer trzy, ponieważ uważam, że w obronie jesteśmy lepszą drużyną niż rok temu. Ale w strefie numer trzy jesteśmy mniej agresywni, nie wiem, jak to dokładnie określić. Nie jesteśmy bezpośredni, powinniśmy patrzeć bardziej w kierunku bramki i mieć topową mentalność ukierunkowaną na zadanie ciosu rywalowi i zaangażowaniu w to większej liczby zawodników. Powinniśmy bardziej i częściej wykańczać akcje.
– Mbappé? Każdy trener i każda drużyna stara się zastopować zawodników tej klasy i tak, my również mamy plan, mając jednocześnie świadomość, z jakimi trudnościami to się wiąże. To jeden z najlepszych piłkarzy na świecie, myślę, że nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Ostatnio w meczu z Athletikiem nie wykorzystał karnego i spotkało się to z dużym wydźwiękiem, ponieważ wszystkie oczy są skierowane na niego. Przeanalizowałem jego możliwości przyśpieszania z piłką przy nodze i bez piłki. Bardzo trudno go zatrzymać. Jedynym sposobem jest to, abyś to ty utrzymywał się przy piłce, a przy stracie starał się jak najszybciej ją odzyskiwać. Przy wolnych przestrzeniach Mbappé przerasta rywali z i bez piłki. Innym sposobem jest cofnięcie linii defensywnej. Zobaczymy, na co się zdecydujemy. Postaramy się pozostać wierni naszemu stylowi. W tym klubie zawsze mnie o to proszono – aby nie rezygnować z naszego stylu. Mbappé jest jednym z najlepszych na świecie, będziemy cierpieć, ale też cieszyć się jego obecnością na boisku. Najważniejsze jest jednak to, abyśmy obejrzeli wielką wersję Girony.
– Mecze z Realem Madryt i Liverpoolem? Według mnie kibic powinien się cieszyć tymi chwilami. Mam nadzieję, że w przyszłości ponownie będziemy mogli grać w Lidze Mistrzów czy po prostu w Europie, ponieważ wiem, jakie to trudne. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że Liverpool i Real Madryt to drużyny z takiego poziomu, że powinniśmy być szczęśliwi, że możemy z nimi grać. Dla mnie to bardzo dobry moment w historii Girony. Jesteśmy w fazie rozwoju. 21 punktów w La Lidze… Musimy patrzeć w górę. Nasz cel na ten moment jest taki, aby w lutym wciąż być w dwóch rozgrywkach. Ale jeśli tak się nie stanie, to wyzwaniem dla nas powinno być to, aby w przyszłym sezonie ponownie być w Europie. Może później będę musiał się z tego tłumaczyć, ale chcę być w pierwszej szóstce, siódemce. Chcę walczyć o ten cel.
– Zrewanżowanie się po odpadnięciu z Copa del Rey? Bardziej od samego rywala liczy się to, aby ten kolejny mecz przyszedł jak najszybciej. Po dwóch dniach znów wyjdziemy na boisko i potrzebujemy tego, aby pokazać naszą najlepszą wersję. Drużyna upadła, ale potrafi się bardzo szybko podnosić. Szansa na to już jutro. Potrzebujemy naszych kibiców. Rozumiem to, że są zdenerwowani za ostatnie wydarzenia, ale my również. To nie była kwestia braku nastawienia, ale każdy może sobie myśleć, co chce. Widziałem moich zawodników, znam ich i wiem, że to nie było to. Ale co mówią inni… Cóż, rozumiem to, ale tak nie było. To bardzo trudny mecz, ale po prostu musimy poprawić naszą wersję. Potrzebujemy tego, aby pokazać inną wersję niż tę z Copa del Rey.
– Przesłanie dla zawodników? Nie ma sensu nikogo motywować, ponieważ wszyscy są gotowi i już podczas treningu dało się odczuć, że zbliża się Real Madryt. To mecz inny od wszystkich, wszyscy podchodzą do niego z szeroko otwartymi oczami. Piłkarz zawsze ma w sobie tę dodatkową motywację na taki mecz, zawsze tak jest. Musimy umieć go rozegrać. Chcemy zagrać bardzo dobrze i dobrze wykonać nasze założenia. Postaramy się pokazać taką wersję, która da nam zwycięstwo.
– Nieregularność Realu Madryt? Nigdy nie ma dobrego momentu na mecz z Realem Madryt. Ale nie chcę się tutaj wypowiadać na temat drużyny, której jakoś regularnie nie śledzę, nie mam wszystkich informacji. Jednak fakty są takie, że gdyby wygrali z Athletikiem, to mogliby wskoczyć na pozycję lidera. Oni zawsze są żywi we wszystkich rozgrywkach i ze względu na poziom swoich zawodników stać ich na to, aby wygrywać, wygrywać i wygrywać. Jeśli ich przeanalizujesz, to zobaczysz, że jest tam wielu zawodników, którzy potrafią łamać linie samym prowadzeniem piłki. Nie mają podań Kroosa, ale Modrić ma tę umiejętność. Musimy być zwarci, zagrać jak drużyna i dawać im jak najmniej wolnych przestrzeni. Ja zawsze widzę w Realu Madryt faworyta i starcie z taką drużyną zawsze jest największym wyzwaniem, do którego trudno podejść. Ale zrobimy to naszymi środkami i z radością, że możemy się z nimi zmierzyć.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze