A za zakrętem morderczy terminarz
W Realu Madryt nie ma czasu na przemyślenia i na oddech po alarmującej porażce na Anfield. Już w niedzielę Królewscy rozpoczynają maraton, który obejmie siedem meczów na przestrzeni 22 dni.
Piłkarze Realu Madryt w trakcie meczu z Liverpoolem. (fot. Getty Images)
Po wywołującej już pełnoskalowy alarm porażce z Liverpoolem w Realu Madryt nie ma czasu na odpoczynek i przemyślenia. Za zakrętem jest bowiem morderczy grudniowy terminarz, w ramach którego Królewskich czekają mecze co trzy dni, a w tym pięć wyjazdów z rzędu. I to wszystko przy niekończącej się pladze kontuzji, przez którą Carlo Ancelotti ma poważne problemy w każdej linii.
Maraton rozpoczyna się już w najbliższą niedzielę starciem z Getafe. I wydaje się, że mecz na Santiago Bernabéu, przynajmniej w teorii, będzie tym najłagodniejszym elementem najbliższych tygodni. Później bowiem przed Los Blancos wyjazd na San Mamés do Bilbao (4 grudnia) i kolejny ligowy wyjazdowy pojedynek z Gironą (7 grudnia). Bez wątpienia zarówno w przypadku Basków, jak i Katalończyków nie można tutaj mówić o grze na wygodnym terenie.
Drugi tydzień grudnia nie przyniesie jednak czasu na oddech. Już we wtorek, 10 grudnia Real Madryt zagrają na wyjeździe z Atalantą, która jest jednym z zespołów w najwyższej formie w obecnej edycji Ligi Mistrzów. Królewscy, którzy mają na ten moment na koncie dwa zwycięstwa i aż trzy porażki w europejskich rozgrywkach, zagrają w Bergamo o swoją przyszłość w Europie. Po krótkim przerywniku w postaci Ligi Mistrzów w sobotę, 14 grudnia kolejny wyjazd w La Lidze – tym razem w granicach Madrytu, ale mimo wszystko na terenie Rayo Vallecano.
Następnie podopiecznych Ancelottiego czeka wylot do Kataru, gdzie rozegrają drugi finał w sezonie 2024/25. Ten przedostatni przystanek w 2024 roku będzie miał miejsce 18 grudnia – Real Madryt zagra wówczas o Puchar Interkontynentalny z rywalem, który nie został jeszcze wyłoniony. Po tym finale w końcu przyjdzie pora na powrót na Bernabéu, na które 22 grudnia w ramach 18. kolejki La Ligi przyjedzie Sevilla.
W sumie siedem meczów na przestrzeni 22 dni, które naznaczą atmosferę i nastroje, w jakich Real Madryt podejdzie do 2025 roku.
Data | Rywal | Rozgrywki |
01.12.2024 | Getafe CF | La Liga |
04.12.2024 | Athletic Bilbao | La Liga |
07.12.2024 | Girona FC | La Liga |
10.12.2024 | Atalanta BC | Liga Mistrzów |
14.12.2024 | Rayo Vallecano | La Liga |
18.12.2024 | nieznany | Puchar Interkontynentalny |
22.12.2024 | Sevilla FC | La Liga |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze