Ancelotti: Nie żałuję niczego w planie na ten mecz, był dobry
Carlo Ancelotti pojawił się na konferencji prasowej po meczu Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Anfield.
Carlo Ancelotti na Anfield. (fot. Getty Images)
[SER] Z zewnątrz wydawało się, że drużyna trzymała się, ile mogła w pierwszej połowie, ale w drugiej nie mogła zrobić już więcej. Czy pan też widział taką przewagę rywala w drugiej połowie, po której najlepszy jest wynik?
By być szczerym, wynik jest poprawny. Liverpool zasłużył na wygraną, bo ma w tym momencie dobrą dynamikę. Są naładowani i grają z intensywnością. My świetnie przetrzymaliśmy pierwszą połowę i plan wykonywaliśmy dobrze: dobrze broniliśmy i próbowaliśmy szukać okazji w szybkich przejściach. Myliliśmy się w niektórych decyzjach w ostatnich podaniach, ale moim zdaniem drużyna walczyła i rywalizowała do czasu rzutu karnego. Do karnego mogliśmy wyrównać. Myślę, że drużyna dobrze rywalizowała i przy tym pozostaję, to oczywiste. Musimy iść dalej w ten sposób i to jest droga dla drużyny, bo wróciliśmy do bycia konkurencyjnymi, walki i poświęcania się. Oczywiście są rzeczy do poprawy i poprawimy je. Nic więcej.
[Radio MARCA] Wczoraj powiedział pan, że poprowadził zespoły w ponad 1000 meczów. Prowadził pan też wiele gwiazd. Czy kiedyś próbował pan odzyskać taką gwiazdę jak Mbappé z takim brakiem pewności siebie? Jak to zrobić?
Wiele razy działo się, że szczególnie w przypadku napastników są momenty, gdy wiele kosztuje ich strzelanie goli i to ich trochę rozczarowuje. Myślę, że jest na to lek – bycie cierpliwym. Trzeba być cierpliwym, bo to dla niego trudny moment, szczególnie po zmarnowanym karnym, ale ja i wszyscy musimy go wspierać, bo szybko z tego wyjdzie.
[ABC] Pozostając przy Mbappé, poza marnowanymi okazjami, jak ocenia pan jego akcje w grze? Wydaje się niechlujnym zawodnikiem. W PSG dobrze rozgrywał, łączył się z kolegami, grał dobrze. To brak pewności siebie?
Możliwe, że brakuje mu trochę pewności siebie. Czasami kiedy ci nie idzie, powinieneś grać prosto, a ty sobie trochę to komplikujesz. Tak trochę wygląda ten moment, ale to minie. Nie można na pewno osądzać piłkarza na podstawie zmarnowanego karnego. Strzelił ogrom karnych i czasami możesz nie trafić.
[AS] Powiedział pan, że plan był poprawny. Czy żałuje pan czegoś w swoim planie?
Nie. Nie... Był dobry. Dobra obrona, szukanie przejść, dobre rozgrywanie, próbowanie rozgrywać od tyłu... Robiliśmy to i w drugiej połowie mieliśmy 4-5 szybkich przejść w przewadze, bo dobrze wychodziliśmy od tyłu. Plan był dobry.
[OkDiario] Obecnie Real Madryt jest na 24. miejscu, ostatnim dającym awans do playoffów przed 1/8 finału. Zostają 3 kolejki, w tym 2 wyjazdy. Boi się pan, że drużyna może odpaść? Czy szatnia ma obawy co do tego, co może się wydarzyć?
Dzisiejszy mecz nie był decydujący, bo nawet gdybyśmy wygrali, byłoby bardzo trudno wejść do pierwszej ósemki. Trzeba wejść do pierwszej 24 na jak najwyższym miejscu. I wejdziemy do tej 24, a następnie znowu będziemy rywalizować w Lidze Mistrzów, jak robiliśmy to w poprzednim sezonie.
[El País] Co Mbappé przekazuje wam w trakcie codzienności w Valdebebas? Bo na zewnątrz wygląda na piłkarza, któremu nie wychodzą rzeczy na boisku, ale przede wszystkim na takiego, który w ogóle w siebie nie wierzy. Nie jest zdolny do robienia różnicy i nie poprawia się nawet na lewym skrzydle, gdzie woli występować. Co on wam przekazuje?
Że pracuje i że dalej walczy, bo ten moment minie. Nie jest tak, że musimy zrobić wiele rzeczy. On dobrze pracuje i dobrze się dostosowuje do zespołu, ale w tym momencie mu nie idzie i trzeba być cierpliwym, bo to nadzwyczajny zawodnik.
[Onda Cero] To czwarta porażka w tym sezonie. Cały ten sezon charakteryzuje jedno: kontuzje. Dzisiaj wypadł Camavinga. Czy kiedyś przeżywał pan coś podobnego? Czy zaczynacie odczuwać psychozę na tym punkcie?
Poprzedni sezon nie był tak inny. Myślę, że w poprzednim sezonie mieliśmy podobne problemy. Dzisiaj wypadł kolejny gracz i trzeba przetrzymać ten moment. Dzisiaj wypadł Camavinga, oby na kolejny mecz mogli wrócić Rodrygo i Tchouaméni. Tak to wygląda. To trudny moment także w tym względzie, ale trzeba to przetrzymać. Mamy doświadczenie z poprzedniego sezonu, gdy poszło nam dobrze i oby teraz było podobnie.
[El Mundo] Jak ocenia pan mecz Ardy i Brahima? Obaj są młodzi nie są przyzwyczajeni do występów na takiej scenie. Czego zabrakło tej dwójce? Spokoju i cierpliwości?
Myślę, że Brahim wypełnił swoje zadania. Grał na pozycji, na której bardzo pomagał nam w pressingu, bo poruszał się między Van Dijkiem a defensywnym pomocnikiem. Arda też wykonał wielką pracę w defensywie. Mógł być skuteczniejszy w podejmowaniu bardziej odpowiednich decyzji szczególnie w niektórych przejściach do ataku, bo ma do tego jakość. Jest młody i brakuje mu tylko doświadczenia, niczego więcej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze