Advertisement
Menu
/ eurosport.com, x.com

Bellingham: Następnych 10-15 lat spędzę w bieli

Jude Bellingham przed meczem z Liverpoolem udzielił wywiadów brazylijskiemu i brytyjskiemu TNT Sports. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi Anglika z tej rozmowy.

Foto: Bellingham: Następnych 10-15 lat spędzę w bieli
Jude Bellingham przed treningiem na Anfield. (fot. Getty Images)

– Brak Viníciusa? Wszyscy muszą zrobić krok do przodu i wziąć na siebie większą odpowiedzialność. Vini to dla mnie jeden z najlepszych na świecie, jeśli nie ten najlepszy. Posiadanie jego obecności i wielkości na boisku, a także rozstrzyganie meczów swoimi akcjami to wielka jakość dla zespołu, więc gdy go brakuje, odczuwasz to. Mamy jednak wielką szansę, by wykazać się większą odpowiedzialnością i zrobimy to jako drużyna.

– Stosunki z brazylijskimi kolegami? Czuję się bardziej Brazylijczykiem niż Anglikiem [śmiech]. Codziennie uczą mnie kolejnych złych słów po portugalsku. Nie „Bobby” [Endrick], on uczy mnie dobrych słów. Reszta uczy mnie złych słów. Nasze stosunki są wspaniałe. Znam ich od poprzedniego roku i relacje są coraz mocniejsze wraz z upływem czasu i wspólnej pracy. Świetnie razem współpracujemy. W tym roku dołączył Bobby… [dlaczego Bobby?] Widziałem, że ludzie go wyśmiewali za tamten wywiad, więc stwierdziłem, że fajnie będzie z tego zażartować i znormalizować, a teraz wszyscy nazywają go Bobby. On to uwielbia. To też coś, co pomogło mu wejść do zespołu. Świetnie to przyjął, to dobry chłopak. Kocham go, bez wątpienia będzie wielkim graczem dla Realu Madryt.

– Brazylijczyk, który inspirował mnie w dzieciństwie? Tata zawsze opowiadał mi o R9. Teraz kilka razy go spotkałem, bo to legenda Realu. Do tego był Kaká… Oni byli tak dobrzy, że ich futbol nie umiera. Cały czas oglądam ich na YouTubie. Brazylia to błogosławieństwo dla futbolu i mam dla tego kraju wielki szacunek. Mam nadzieję, że tam wiedzą, jak bardzo ich kocham.

– Transfer do Liverpoolu był możliwy? Nie był tak bliski, jak podawały to media. Może one trochę nakręciły ludzi w tej sprawie. Kiedy zapukał Real, poczułem, że to dla mnie perfekcyjny klub. Steven Gerrard to mój ogromny bohater i pięknie byłoby w środę zaliczyć występ na jego miarę, ale to będzie trudne spotkanie.

– Transfer do Liverpolu w przyszłości? Jestem bardzo szczęśliwy w Madrycie. Myślę, że następnych 10-15 lat spędzę w bieli.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!