Advertisement
Menu
/ antena3.com

Alkad Madrytu: Nacho mnie uratował

José Luis Martínez-Almeida wziął udział w hiszpańskim talk-show El Hormiguero. Przedstawiamy wypowiedzi alkada Madrytu na temat Santiago Bernabéu.

Foto: Alkad Madrytu: Nacho mnie uratował
Alkad Madrytu świętujący tegoroczną Ligę Mistrzów z piłkarzami Realu Madryt. (fot. Getty Images)

– Hałas na Santiago Bernabéu? To skomplikowany temat. Przyniosło to nam pewne nieprzyjemności.

– Doszliśmy do jakiegoś porozumienia? Myślę, że temat rozpoczął się źle. Sprawa była przekręcona od początku, ale też uważam, że jest rozwiązywana. Przekręcona była dlatego, że Bernabéu to dobry projekt ze zdolnością sprowadzania koncertów na miarę tego Taylor Swift, która nie przyjechałaby tutaj, gdyby nie Santiago Bernabéu. To samo dotyczy meczu NFL, który zostanie rozegrany tu w 2025 roku. To nie może jednak nie współgrać z odpoczynkiem i dobrym samopoczuciem sąsiadów.

– Powiem tu jedno: Madryt będzie najlepszym miastem do tworzenia zasobów ekonomicznych, wizyt i inwestycji, jeśli najpierw będzie najlepszym miejscem do życia. Jeśli mieszkańcy Madrytu będą zadowoleni, będziemy mogli się rozwijać i otwierać na zewnątrz. Jeśli jednak mieszkańcy nie będą zadowoleni, będzie o to trudno. Dlatego w Ratuszu od pierwszego momentu, gdy zobaczyliśmy, co się dzieje, postawiliśmy na rozmowę z sąsiadami, rozmowę z Realem Madryt i poprawę naszych usług publicznych. Myślę, że Real Madryt podjął tu rozsądną decyzję, by zawiesić koncerty na 6 miesięcy. Stwierdzili, że wykonają prace poprawkowe i zobaczymy po nich, jaka będzie sytuacja.

– Podkreślam, że Ratusz utrzyma tu takie samo stanowisko: nie może naruszać odpoczynku i dobrego samopoczucia sąsiadów, ale Santiago Bernabéu to potrzebna dla miasta infrastruktura.

– Przy tym mam historię [śmiech]. Idę ostatnio ulicą i zaczepia mnie pani: panie alkadzie, ostatnie, czego mogłabym się spodziewać w sprawie Bernabéu, to tego, że będzie pan pracownikiem Florentino Péreza. Odpowiedziałem: proszę pani, bez takich, kibic Atlético taki jak ja?

– Ja jestem kibicem Atlético, a moja żona to wielka kibicka Realu. Problem będzie wtedy, gdy przyjdą dzieci [śmiech]. Wtedy będziemy mieć poważny problem. Ja na wszelki wypadek na razie odpuszczałem jej we wszystkim i zobaczymy, czy będzie tak hojna, by odpuścić mi w tej jednej sprawie [śmiech]. Nie jestem jednak tego taki pewny [śmiech].

– Koszulki przekazywane przez Florentino w trakcie świętowania tytułów w Ratuszu? Zazwyczaj oddaję je mojej sekretarce, która jest większym madridistą niż Florentino [śmiech]. Ona bardzo się z nich cieszy. Są też koszulki bardziej instytucjonalne, które zostają w Ratuszu, bo mamy tam do tego specjalną witrynę. Dotychczas udawało mi się uniknąć tradycyjnego nałożenia koszulki, co też nie było łatwe, bo ostatnio zażartowałem, że to zrobię, jeśli wygrają Ligę Mistrzów. Doszło do takiej sceny, że wracamy o 4 nad ranem samolotem z Londynu po finale z Borussią Dortmund. Czekamy aż wsiądą piłkarze. Wsiadają i wszyscy przechodzący obok pokazują na mnie, mówiąc: jutro nakładasz koszulkę. I słuchaj, jeśli mówi to wpatrujący się w ciebie Rüdiger… Pfff… Mówili to naprawdę wszyscy. Poczułem nerwy, w ogóle nie spałem w samolocie i myślałem, co mam zrobić, bo muszę nałożyć tę koszulkę. Rano stwierdziłem, że mam wspólnego przyjaciela z Nacho i powiedziałem mu, żeby z nim pogadał i przekazał, że jeśli nałożę tę koszulkę, to moja mama zstąpi z nieba i mnie spoliczkuje. Mówię: nie mogę na pamięć mojej matki. Mówię to szczerze, że ona by tu zeszła i wypłaciła mi liścia. Tak to wygląda. Przyjaciel odpowiedział: nie martw się, zadzwonię do Nacho. Po 10 minutach oddzwonił: Nacho doskonale rozumie sytuację, wie, że złamałeś obietnicę jak typowy polityk, ale wybacza ci temat z koszulką. Nacho mnie uratował [śmiech].

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!