Advertisement
Menu

Vinícius nie strzelił karnego, tylko remis Canarinhos [VIDEO]

Reprezentacja Brazylii tylko zremisowała na wyjeździe z Wenezuelą 1:1. W drugiej połowie rzutu karnego nie wykorzystał Vinícius, który wcześniej był faulowany przez bramkarza gospodarzy.

Foto: Vinícius nie strzelił karnego, tylko remis Canarinhos [VIDEO]
Vinicius Júnior podczas meczu z Wenezuelą. (fot. Getty Images)

W swoim jedenastym meczu w eliminacjach do Mistrzostw Świata w 2026 roku, Brazylia zremisowała na wyjeździe z Wenezuelą. Jedynym zawodnikiem Realu Madryt, który otrzymał powołanie, był Vinícius, który rozegrał całe spotkanie.

Od początku meczu Vinícius był wyróżniającą się postacią swojej drużyny i już w 9. minucie mógł być jednym z bohaterów. Przechwycił piłkę na połowie rywala, minął bramkarza, ale nieco za bardzo wygonił się na bok pola karnego, a po jego podaniu Raphinha uderzył nad bramką. W jednej z kolejnych akcji popisał się świetnym dryblingiem i wyprowadził akcję niemal z własnej połowy i sam mógł ją wykończyć, ale uderzył w słupek.

Przewaga Brazylii była oczywista, ale Wenezuela też miała swoje okazje. Jedną z nich sprezentował rywalom Ederson, ale chwilę później sam uratował sytuację i obronił uderzenie rywala. Pod koniec pierwszej części meczu pałeczkę znów przejęli Brazylijczycy. W 43. minucie można było się spodziewać, że swoich sił z rzutu wolnego spróbuje Vinícius, ale ostatecznie bramkarza gospodarzy próbował zaskoczyć Raphinha i zrobił to w najlepszy możliwy sposób.

Do przerwy Brazylia prowadziła 1:0 i można było się spodziewać, że w drugiej części spotkania będzie mogła częściej atakować z kontry, co dla takich piłkarzy jak Vini, Raphinha czy Savinho byłoby jak woda na młyn. W pierwszej akcji drugiej połowy Telasco Segovia, wprowadzony kilkadziesiąt sekund wcześniej, pokonał Edersona po ładnej wymianie gospodarzy.

Wenezuela zrealizowała swój cel i bardzo szybko doprowadziła do remisu. Canarinhos potrzebowali dłuższej chwili, by wrócić na dobre tory, ale gdy to zrobili, zmarnowali doskonałą okazję. Wszystko zaczęło się od faulu na Viníciusie, po którym sędzia ostatecznie wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł sam faulowany, ale uderzył fatalnie. Faulujący wcześniej bramkarz, Rafael Romo, naprawił swój błąd w świetnym stylu. Wyczekał zawodnika Realu Madryt do samego końca, a potem po prostu wykorzystał to, że uderzenie Viniego było fatalne. O dobitce lepiej nawet nie wspominać.

Brazylia dominowała, ale miała ogromne trudności z tworzeniem kolejnych sytuacji. W końcówce grała nawet w przewadze po czerwonej kartce dla rywala, ale nic jej nie wychodziło. W końcówce na boisku włączyły się zraszacze murawy, przez co meczu trwał jeszcze dłużej. Ostatecznie i tak Canarinhos nie potrafili zrobić nic konkretnego i mecz zakończył się remisem.

Wenezuela – Brazylia 1:1 (0:1)
0:1 Raphinha 43'
1:1 Segovia 46' (asysta: Savarino)

Wenezuela: Romo; Aramburu, Ángel, Ramirez, Miguel Navarro; Yangel Herrera, José Martínez (69' Rincón); Bello (81' A. González), Murillo (46' Segovia), Savarino; Rondón (81' Cádiz)
Brazylia: Ederson; Vanderson, Marquinhos, Gabriel, Abner (90'+2' Estêvão); Gerson, Bruno Guimarães (82' Gabriel Martinelli); Savinho (68'  Luis Henrique), Raphinha, Vinícius; Igor Jesus (68' Paquetá)

 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!