SER: Al-Nassr nie zamierza sprzedawać Laporte

– Myślę, że rozwiązaniem dla Realu Madryt nie będzie Laporte i nie zobaczymy go z powrotem w Hiszpanii. Miałem nadzieję, że przekażę wam dobre informacje. Cały dzień próbowałem coś złowić w tym basenie, ale wygląda, że w nim nawet nie ma wody. Al-Nassr nie planuje zimowej sprzedaży Laporte. Mówią, że nie myślą o takim ruchu, a Real Madryt też się z nimi nie kontaktował. Nie dostali żadnego sygnału z Madrytu. Jeśli Real się zgłosi, przeanalizują propozycję, jak robi się to za każdym razem, ale podkreślają, że są zachwyceni Laporte i nie patrzą na plotki o jego sytuacji. Dodają, ze ani oni, ani ani nikt inny w Arabii Saudyjskiej nie sprzeda zimą ważnego gracza swojego zespołu do Europy. Laporte gra dobrze, dodatkowo zainwestowano w niego aż 30 milionów euro i ma ważną umowę do 2026 roku.

– Od samego Laporte nie ma żadnego sygnału, bo jeśli nie jesteś jego przyjacielem, to praktycznie nie masz do niego żadnego dojścia. Próbowałem na wszystkie sposoby i nie chciał udzielić żadnego komentarza. Nawet jego otoczenie odrzucało prośby o komentarz off the record. Nie ma znanego agenta. Swojemu powiedział, że ma dzwonić tylko z realnymi zapytaniami, a nie plotkami. Obecnie nie ma żadnego zainteresowania Realu tym zawodnikiem. Podoba się Ancelottiemu, który przyznaje to prywatnie. Carlo chciałby go sprowadzić, bo rozwiązałby mu problem, ale gdy pytasz klub o plan, to odpowiada, że plan na obecną sytuację to awans graczy ze szkółki, powrót Tchouaméniego oraz zmienianie pozycji Mendy'emu lub Valverde. Uzyskałem tyle, że osoba znająca Laporte mówi, że on bardzo chciałby wrócić do gry w Hiszpanii, ale to cały komentarz, jaki udało się uzyskać z tego obozu. Al-Nassr podkreśla jednak, że nie zamierza go sprzedawać. Dla mnie ten balonik mocno się zmniejszył – skomentował Meana.

Laporte w maju skończy 31 lat i ma umowę do 2026 roku. Meana wskazał, że Al-Nassr oczekiwałoby przynajmniej 30 milionów euro, a sam piłkarz ma zarabiać w Arabii Saudyjskiej 20 milionów euro netto rocznie. Oczywiście w Madrycie otrzymałby mniejszą pensją, ale patrząc na to, że w ramach umowy w Arabii Saudyjskiej pozostaje mu do zgarnięcia jeszcze około 30 milionów euro netto, to Królewscy też musieliby wykonać jakiś wysiłek w tym względzie, by wynagrodzić mu przeprowadzkę także pod względem finansowym. Dziennikarz skomentował, że to wszystko na dzisiaj praktycznie zamyka te spekulacje.