Advertisement
Menu
/ as.com

AS: Pedro Porro na celowniku Realu

Los Blancos celują w sprowadzenie Trenta Alexandra-Arnolda, ale defensor Tottenhamu jest poważną alternatywą.

Foto: AS: Pedro Porro na celowniku Realu
Pedro Porro w koszulce Tottenhamu. (fot. Getty Images)

Real Madryt od dawna ma na oku Pedro Porro. AS chwali się, że już w styczniu 2023 roku o tym informował, jeszcze zanim Tottenham wygrał walkę o Hiszpana. Tak, to zainteresowanie jest nadal ukryte. Zespół Los Blancos szuka prawego obrońcy. Proces ten przyspieszył po poważnej kontuzji Carvajala. Faworytem klubu jest zdecydowanie Trent Alexander-Arnold, ale wśród alternatyw wymienia się Pedro Porro, który sprawdził się po przejściu z portugalskiego Sportingu do Premier League. 

AS stwierdza, że mimo iż Hiszpan ma dopiero 25 lat, osiągnął w Anglii piłkarską dojrzałość, bo co tydzień mierzy się z najlepszymi skrzydłowymi na świecie. O ile w Sportingu grał na wahadle, chroniony przez trzech środkowych obrońców, tak podczas pierwszych sześciu miesięcy w Londynie musiał dostosować się do formacji z czterema obrońcami. Dopracował swoją defensywną stronę i nadal to robi.

Sprowadzenie Porro do Madrytu nie byłoby prostą operacją. Tottenham w styczniu 2023 roku wydał na jego transfer 45 milionów euro. Wierzono, że się rozwinie, gdyż zawodnik został jeszcze w Sportingu na półrocznym wypożyczeniu. Od tamtego czasu jest niepodważalny, a jego wartość rynkowa stopniowo wzrasta. Obecnie jest wyceniany właśnie na 45 milionów, które prawie dwa lata temu zapłacili Spurs

Rozegrał dla londyńskiej drużyny już 64 mecze, w których strzelił 8 bramek i zaliczył 10 asyst. Dobre występy i kontuzja Carvajala sprawiły, że ostatnio wrócił do La Roja i zanotował 180 minut przeciwko Danii i Serbii. Pod nieobecność Daniego walczy o bycie numerem dwa w kadrze De la Fuente. Z tych wszystkich powodów transfer Pedro Porro z Tottenhamu byłoby skomplikowanym zadaniem. Zawodnik ma z Kogutami umowę do 2028 roku. Jeśli Real po niego ruszy, konieczne będą negocjacje.

AS zaznacza, że klub jest skupiony na zakontraktowaniu Aleksandra-Arnolda. Zawodnik Liverpoolu nie przedłużył kontraktu, który wygasa 30 czerwca, a jego przyszłość na Anfield stoi pod znakiem zapytania. Real chce go zgarnąć. Póki co do lata daleko i zbliża się 1 stycznia. Moment, w którym zainteresowanie się nasili i kiedy możesz oficjalnie zapewnić sobie usługi gracza, którego kontrakt z obecnym klubem kończy się za sześć miesięcy. Jeśli jednak Real nie dojdzie do porozumienia z Anglikiem, aktywuje inne opcje. Wówczas ta z Pedro Porro (lub z Frimpongiem z Leverkusen) naprawdę stanie się konkretna. Na razie jest to zainteresowanie nieformalne.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!