Szef Superligi: Czy teraz mamy atrakcyjniejsze i bardziej decydujące mecze w Lidze Mistrzów?

– Obecnie jako Superliga skupiamy się głównie na partnerstwach technologicznych i opartych na nich modelach biznesowych, bo mamy bardzo jasną opinię, że fani zasługują na tańsze i lepsze doświadczenia oglądania futbolu na ekranach.

– FIFA przegrała tak zwaną sprawę Lassa Diarry? Ostatnie wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pokazały, że federacje piłkarskie nie mogą dłużej unikać działania i tworzenia przepisów w zgodzie z prawem Unii Europejskiej. Zapadają się filary, na których dotychczas oparty był monopol federacji.

– Nasz grudniowy wyrok znacząco wzmocnił wolę klubów do rozmów i zmniejszył strach przed karami. My od początku stawialiśmy na dialog. Teraz interesariusze mogą zacząć działać i wziąć odpowiedzialność za nowy, nowocześniejszy i przyszłościowy system piłki nożnej. Naszym zdaniem to kluby i piłkarze powinni decydować o ważnych kwestiach związanych z zarządzaniem.

– Nowa Liga Mistrzów? Każdy może zadać sobie teraz pytanie: czy cele UEFA zostały zrealizowane? Innymi słowy, czy mamy atrakcyjniejsze i bardziej decydujące spotkania już w fazie ligowej? Ja nie mam takiego wrażenia. Moim zdaniem jest więcej meczów bez realnego efektu na wynik całych rozgrywek.

– Mecze powinny być organizowane w taki sposób, by w jak największym stopniu odbywały się na równym poziomie. Dlatego my opowiadamy się za klasycznym formatem ligowym ze spotkaniami u siebie i na wyjeździe oraz następnie fazą pucharową.