AS: Droga wolna dla Alexandra-Arnolda
Niepewność związana z poważną kontuzją Daniego Carvajala ponownie otwiera możliwość sprowadzenia Anglika, którego kontrakt z Liverpoolem wygasa w 2025 roku, a on nadal nie chce go przedłużyć.
Trent Alexander-Arnold. (fot. Getty Images)
Elitarny futbol nie zwalnia tempa, a poważna kontuzja Daniego Carvajala znacząco wpływa na obecny stan Realu Madryt i może zmienić jego przyszłość. Klub nie planuje natychmiastowego transferu, nawet w styczniu, ale pozyskanie renomowanego prawego obrońcy najpóźniej latem 2025 roku staje się bardzo realną opcją. Wytypowane zostało już nazwisko kandydata, a jest nim Trent Alexander-Arnold, donosi dziennik AS. Anglik spełnia wszystkie wymagania – jest młody (ma 25 lat), ma bogate doświadczenie (osiem sezonów na najwyższym poziomie i Liga Mistrzów w gablocie), a co najważniejsze – wkrótce może stać się wolnym zawodnikiem. Jego kontrakt z Liverpoolem wygasa latem przyszłego roku i na razie zwleka z jego przedłużeniem, by zachować dla siebie otwarte możliwości i sprawdzić, co oferuje rynek.
Królewscy znają sytuację finansową Trenta i – podobnie jak w poprzednich przypadkach (Bellingham, Davies…) – działają zakulisowo, żeby dobrze przygotować się na ewentualne ruchy ze strony Liverpoolu lub innego klubu. Jednym z priorytetów Los Blancos jest uważne śledzenie rosnącej liczby gwiazd, które mogą nie przedłużyć swoich umów, zwłaszcza na newralgicznych pozycjach i w kontekście transferów uważanych za strategiczne. Klub od dawna zastanawia się, w jakim kierunku pójść, biorąc pod uwagę wiek Carvajala (32 lata) i jego naturalnego zmiennika, Lucasa Vázqueza (33). AS precyzuje, że – tak jak w przypadku Daviesa na lewej stronie – poszukiwany jest młody prawy defensor, najlepiej bez konieczności płacenia innemu klubowi. Na miejscu są obiecujące talenty, ale najciekawszy z nich, Jesús Fortea, ma zaledwie 17 lat i wciąż jest niewiadomą.
Jude, jego łącznik z szatnią
Informacje na temat osobowości Alexandra-Arnolda nie mogą być bardziej wiarygodne. 25-latek jest bliskim przyjacielem Jude’a Bellinghama. Obaj trzymają się bardzo blisko, zarówno na zgrupowaniach reprezentacji Anglii, odkąd spotkali się na Mistrzostwach Świata w Katarze, jak i w życiu prywatnym. Są dosłownie jak bracia. Latem tego roku udali się razem na wakacje do Los Angeles. Trudna zazwyczaj adaptacja brytyjskich piłkarzy, która nie dotknęła Bellinghama, ponieważ stał się on graczem wielkiego formatu już w Borussii Dortmund, nie powinna być zagrożeniem w tym przypadku. Jude jest idealnym gospodarzem. Również po to, by zapoznać swojego przyjaciela z realiami klubu tak odmiennego od Liverpoolu, jak Real Madryt.
Hakimi 2026?
Szanse Anglika rosną wprost proporcjonalnie do tego, jak maleją szanse Achrafa Hakimiego. Marokańczyk długo trzymał swoją przyszłość w tajemnicy i zwlekał z przedłużeniem kontraktu z PSG, ale latem sytuacja się zmieniła i obecnie wygląda zupełnie inaczej. AS podaje, że Hakimi wydaje się być bliżej szalenie opłacalnego dla siebie prolongowania umowy, niż przyspieszenia procesu wygasania jego bieżącego kontraktu, który dobiegnie końca w 2026 roku. Madryckie wiatry wieją w kierunku Alexandra-Arnolda, podsumowuje AS.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze