Advertisement
Menu
/ marca.com

Valdano: Przyjście Mbappé nie rozwiązuje problemów, tylko je zmienia

Jorge Valdano udzielił wywiadu dla Radio MARCA. Argentyńczyk był pytany o ostatnie wydarzenia wokół Realu Madryt.

Foto: Valdano: Przyjście Mbappé nie rozwiązuje problemów, tylko je zmienia
Jorge Valdano. (fot. Getty Images)

Co myśli Jorge Valdano o zawodnikach Realu Madryt, którzy mówią: „Dotknęliśmy dna”?
Dno jest po to, aby nabrać impetu, prawda? W Realu Madryt nic nie jest łatwiejsze niż dotknięcie dna, to znaczy, przegrywasz jeden mecz na czterdzieści i już jesteś na dnie. To dno jest bardzo powtarzalne. Niemniej jednak zawodnicy są coraz lepiej przygotowani psychicznie do radzenia sobie w takich sytuacjach, a najlepszym sposobem jest stawienie im czoła w sposób zbiorowy. Mamy zwyczaj szukać winnego, zanim zbadamy przyczyny frustracji, więc Carlo nad tym pracuje, bo jest mistrzem i znajdzie rozwiązanie problemów Realu Madryt.

Czy w tym wszystkim są winni?
Nie, nie można wskazywać na drużynę, z tego się wychodzi. Wszyscy razem. Z meczu, który był ewidentnie słaby, wynikają odpowiedzialności dla wszystkich. Piłka nie wychodziła czysto z obrony, nie było płynności w środku, a w efekcie nie docierała do przodu, przynajmniej nie w dobrych warunkach. Więc czy mamy obwiniać Endricka? Jeśli nie dostaje piłek w odpowiednich warunkach, na podstawie których moglibyśmy go ocenić. Jeśli chodzi o kwestie piłkarskie, to nie można mu przypisać dużej odpowiedzialności, ale od tyłu do przodu musimy szukać zbiorowych rozwiązań i wspólnie wyjść z problemu.

Wielu ludzi myślało, że kiedy przyjdzie Mbappé i spółka, to wszystko będzie łatwe, że będą wygrywać wszystkie mecze 5:0 i Real praktycznie wygrał już ligę.
Tak, rzeczywiście, oczekiwania są bardzo zdradliwe, a kiedy fenomen przychodzi do klubu, to wydaje się, że ten fenomen rozwiąże wszystkie problemy, a w rzeczywistości ich nie rozwiązuje. Po prostu zmienia problemy, bo nie można zapominać, że przyszedł Mbappé, ale odszedł Kroos. Naturalnie ciężar Mbappé jest znacznie większy, zarówno pod względem medialnym, jak i piłkarskim.

Czy Real Madryt teraz przegrywa, bo nie ma Kroosa?
Nie, też nie. Ale prawdą jest, że był to zawodnik, który nadawał drużynie dużą dynamikę. To niesamowite, bo potrafił nadawać dynamikę idąc, ale w piłce nożnej nie ma tylko jednej prędkości fizycznej i jednej mentalnej, jest też prędkość techniczna, a w tych dwóch ostatnich Kroos był niezwykły w dosłownym znaczeniu tego słowa, poza normą.

Temat prowokacji – kto prowokuje, a kto nie? Ile musi wytrzymać bramkarz, a ile nie?
Nie jest łatwo być tam w środku. Nie przekształcajmy w normę tego, co było czymś niezwykłym. To, co wydarzyło się ostatnio, nie jest normalne w hiszpańskiej piłce nożnej. W tym tygodniu byłem na meczach Barcelony i Realu Madryt, a obie trybuny, które grały przeciwko tym dwóm zespołom, odpaliły dziesiątki rac, co jest absolutnie zabronione. Wydarzenia z ostatniego meczu przyciągnęły uwagę całego świata, a obraz, jaki zaprezentowaliśmy, był naprawdę żałosny.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!