Wyjątkowo niewygodny rywal
Sezon 2010/11 był ostatnim, w którym Królewscy byli w stanie odnieść dwa ligowe zwycięstwa w starciach z Villarrealem. Od tamtego czasu ekipa Żółtej Łódzi Podwodnej w każdym sezonie zabiera punkty Realowi.
Arda Güler i Eric Bailly. (fot. Getty Images)
„Uważam, że nie jesteśmy bezpośrednimi rywalami. Real Madryt to jedna z najlepszych drużyn na świecie, a w Villarrealu nie rywalizujemy na tym poziomie. To prawda, że gramy obecnie bardzo dobrze i jesteśmy podekscytowani, ale to będzie trudne”, stwierdził trener Villarrealu, Marcelino, na dzisiejszej konferencji prasowej. I choć Hiszpan w oczywisty sposób sygnalizuje kto jest faworytem jutrzejszego starcia na Santiago Bernabéu, Villarrealu nie można lekceważyć. I Królewscy doskonale o tym wiedzą.
Żółta Łódź Podwodna potrafi napsuć krwi Realowi Madryt i dzieje się tak już od wielu lat. Jak zauważa MARCA, już od ponad dekady Królewscy nie potrafią dwukrotnie wygrać z tym rywalem na przestrzeni jednego sezonu. Pomimo że ostatnie starcie obu ekip w stolicy Hiszpanii zakończyło się wysokim zwycięstwem gospodarzy 4:1, Villarreal regularnie zabiera punkty Los Blancos. Ostatni raz Real Madryt wygrał oba starcia ligowe z tą drużyną w sezonie 2010/11.
W sumie już od dwunastu sezonów Królewscy nie są w stanie zgarnąć sześciu w tej samej kampanii, a bilans tych starć to 9 zwycięstw Realu, 4 zwycięstw Villarrealu i aż 11 remisów. Ekipę Carlo Ancelottiego czeka więc jutro niełatwe zadania, tym bardziej, że w ostatnich sześciu ligowych potyczkach Los Blancos wygrali zaledwie jeden raz. Co więcej, Villarreal jest również ostatnim zespołem, który był w stanie zdobyć Santiago Bernabéu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze