Advertisement
Menu
/ marca.com

Bellingham przejmuje stery

Obecność Anglika zmienia wszystko w schemacie taktycznym Carlo Ancelottiego, który z nim na boisku charakteryzuje się bardziej zwartym blokiem i większą siłą w środku pola.

Foto: Bellingham przejmuje stery
Jude Bellingham. (fot. Getty Images)

Zanim piłka poszła w ruch w pierwszych derbach Madrytu w tym sezonie, w Valdebebas uznano ten mecz za kluczowy do oceny solidarności podopiecznych Carlo Ancelottiego podczas pierwszego wielkiego wieczoru w bieżących rozgrywkach. Włoch ponownie ustawił drużynę w formacji z czterema pomocnikami po kontuzji Kyliana Mbappé, a Jude Bellingham wrócił na pozycję „dziesiątki”, na której znakomicie radził sobie w minionej kampanii (23 gole i 13 asyst na wszystkich frontach). Taktyka ta zyskała na znaczeniu po niemrawym początku sezonu i potwierdziła to, co było już wiadome – obecność Anglika zmienia wszystko, zauważa dziennik MARCA.

„Mamy wrażenie, jakbyśmy spędzili razem dużo czasu. Dziś zobaczyliśmy kilka przykładów tego, co możemy robić na boisku”, powiedział Bellingham po zwycięstwie w Lidze Mistrzów w spotkaniu ze Stuttgartem. Po krótkim okresie przygotowawczym, podczas którego gwiazdy Realu Madryt nie miały wielu okazji, by zgrać się ze sobą, rzeczywistość wyglądała inaczej, pomijając kilka sytuacji, w których rozumiały się one z łatwością. Ancelotti sądził, że na tym etapie zespół będzie dużo bardziej skonsolidowany, ale liczne kontuzje istotnych postaci zakłóciły ten proces. Starcie na Metropolitano miało posłużyć jako miernik poziomu poprawy ekipy, która nie miała dotąd ani jednej spokojnej potyczki. Nowa koncepcja wciąż dysponuje pokaźnym marginesem poprawy, budzi wiele wątpliwości w defensywie, ale z drugiej strony daje pewność, że 21-latek zdecydował się przejąć stery.

Mniej uderzeń i bardziej zwarty blok
MARCA wskazuje, że w niedzielę nie brakowało momentów, w których Królewscy potrafili uwolnić się spod pressingu Atlético, gdy Bellingham lub Fede Valverde schodzili niżej na wolną pozycję, co z kolei osłabiało siłę ofensywną drużyny. „To był mecz z dużą kontrolą z obu stron. Myślę, że mocno myśleliśmy o obronie, oni także. Taki mógł być plan na ten mecz. Naszym celem było oczywiście lepsze bronienie niż w poprzednim sezonie i to zrobiliśmy”, podsumował Carletto na konferencji prasowej po derbach. I rzeczywiście tak było. Jego zawodnicy bronili zwartym blokiem, neutralizując ataki Los Colchoneros, za pomocą systemu 4-4-2, który stosowali, kiedy nie znajdowali się przy piłce.

Bo w ustawieniu z trzema napastnikami zespół jest bardziej narażony w strefie, w której rodzi się gra. Bez jej naturalnego organizatora wyprowadzenie piłki zależy od mobilności piłkarzy. Z Aurélienem Tchouaménim na pozycji defensywnego pomocnika i stabilniejszym w drugiej linii Luką Modriciem kluczowa staje się swoboda, którą mogą cieszyć się pozostali gracze. Są to zawodnicy, którzy mogą narzucić miażdżące tempo boiskowej rywalizacji, ale nadal mają problemy ze znalezieniem miejsca, w którym mogliby zadać cios.

Fundamentem jest wszechobecność Bellinghama. Praca Anglika w środku pola znów była jednym z najważniejszych aspektów gry Los Blancos. Wyróżniał się swoją imponującą zdolnością do poświęceń i bardzo uważnym podejściem w każdej akcji. Nie notował strat w newralgicznych obszarach i za każdym razem znajdował właściwe rozwiązanie, gdy podopieczni Diego Simeone zakładali pressing. Wychowanek Birmingham wrócił jako mediapunta, ale po raz kolejny pokazał swoją najbardziej drużynową wersję, zaczynając od podcięcia getrów w szatni, czyli od swojego rytuału przed każdym spotkaniem. Przeciwko Atlético zaliczył tylko jedną stratę (55 celnych podań na 56 prób), wygrał trzy pojedynki na murawie i przebiegł niezliczoną liczbę kilometrów. Jude zaczyna odzyskiwać formę, którą prezentował w poprzednim sezonie, podsumowuje MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!