Mbappé zobaczy się z Mbappé

W Lille są dwie osoby, które wyróżniają się ponad resztę. Jedną z nich jest Eden Hazard, idol i filar drużyny w latach 2007–2012, który poprowadził klub z północno-wschodniej Francji do zwycięstwa w Ligue 1, co zdarzyło się w historii klubu zaledwie czterokrotnie. Rozegrał 194 mecze, zdobył 50 bramek, zanotował 53 asysty i pozostawił po sobie trwały ślad. Podobnie jak Pierre Mauroy, którego imię nosi nowoczesny stadion Lille. Mauroy był burmistrzem miasta przez 28 lat (1973–2001) i premierem Francji w latach 1981–1982, za prezydentury François Mitterranda.

To właśnie tutaj trafił Ethan, młodszy brat Mbappé, poniekąd podążając śladami Kyliana. Również kończył mu się kontrakt z PSG i postanowił nie przedłużać go w stolicy Francji, choć z paryskiego klubu dochodzą informacje, że to oni zdecydowali się nie oferować mu nowej umowy. Urażenie pasuje do Al-Khelaïfiego, opisuje Rubén Cañizares z ABC.

Ethan przeniósł się na północny wschód Francji, do jednego z klubów, który szczególnie dba o rozwój młodzieży i jasno stawia na młodych piłkarzy. To dobre miejsce, by kontynuować rozwój: „W moim wieku pozostanie we Francji było najlepszym wyborem, aby robić postępy, a Lille to najlepszy projekt. To jeden z najlepszych klubów w kraju. Jestem dumny, że mogę tu grać”, powiedział Ethan po podpisaniu kontraktu.

Najmłodszy z trójki braci Mbappé urodził się 29 grudnia 2006 roku w Montreuil, małej miejscowości na wschód od aglomeracji paryskiej. Nie tylko przeniósł się z bratem do PSG w 2017 roku, ale wcześniej, w 2015 roku, dołączył do AS Bondy – tego samego klubu, w którym kształcił się Kylian. Spędził tam dwa sezony, zanim trafił do drużyny U-12 PSG. W Paryżu zadebiutował w pierwszym zespole w grudniu zeszłego roku, mając zaledwie 16 lat, w wygranym meczu z Metz, w którym Kylian strzelił dwa gole. Oprócz tego występu zagrał jeszcze w dwóch spotkaniach Ligue 1, jednak żadnego z nich nie zaczął w podstawowym składzie, oraz w dwóch meczach Pucharu Francji, również wchodząc z ławki. W sumie na boisku spędził 85 minut w sezonie, w którym grał głównie w drużynie U-19, gdzie był niekwestionowanym liderem, strzelając osiem goli i notując sześć asyst, zauważa dziennikarz ABC.

Ethan to lewonożny środkowy pomocnik, który dobrze posyła długie podania, lubi wchodzić w pole karne rywali, lepiej czuje się w ofensywie niż w defensywie. Ma smukłą sylwetkę i dobry kontakt z piłką. Dotychczas zagrał trzy mecze dla Lille, z czego tylko jeden w podstawowym składzie, ale trzeba przyznać, że przez cały wrzesień leczył kontuzję mięśniową.

Powrócił na boisko w zeszłą sobotę w meczu z Le Havre, ale znów doznał urazu i nie zmierzy się dziś ze swoim bratem, który również wraca po ekspresowej rehabilitacji: „Dobrze i szybko się zregenerował. Podejmiemy najbardziej odpowiednią i właściwą decyzję. Mbappé miał przeciążenie, które dziś określa się jako I stopień, a kiedyś było to po prostu przeciążenie. Oczywiście chciał przyjechać i zagrać, bo czuje się dobrze. Zobaczymy, jak będzie trenował, a jeśli będzie w pełni gotowy i nie będzie ryzyka, zagra od pierwszej minuty”.

Ethan ma dopiero 17 lat, więc za wcześnie, by stwierdzić, czy jego ścieżka w piłce nożnej będzie taka sama jak Kyliana, ale wydaje się to trudne. Najmłodszy z braci Mbappé to dobry piłkarz, lecz nie wykazuje cech gwiazdy ani zawodnika na poziomie topowych europejskich klubów. Jego rynkowa wartość wynosi obecnie 1,5 miliona euro.

Zainteresowanie Betisu
Minionego lata, zanim podpisał kontrakt z Lille, gdzie gra z numerem 29, Betis rozważał możliwość pozyskania go, co byłoby transferem z myślą bardziej o przyszłości niż teraźniejszości. Jednak zainteresowanie nie wyszło poza ten etap, a młody zawodnik, podobnie jak kiedyś Kylian, był przekonany, że w wieku 17 lat nie jest jeszcze gotowy, by opuścić Francję.

Ethan zdawał sobie sprawę, że nie dostanie szans gry w PSG, a także, że odejście Kyliana nie ułatwiłoby mu życia w paryskim klubie. Luis Enrique zawsze traktował go z sympatią, ale nagłe odejście Mbappé do Realu Madryt nie stworzyło najlepszego środowiska, by jego brat pozostał w Paryżu: „Tutaj to inwestycja w przyszłość. Tam, zwłaszcza ze strony zarządu PSG, nie zamierzano mu ułatwiać życia”, powiedział pracownik Lille w rozmowie z ABC.