Echa derbowego pomysłu Ancelottiego
Królewscy wypuścili z rąk niezwykle cenne zwycięstwo w derbowym starciu z Atlético Madryt, tracąc bramkę w 95. minucie. Niebagatelny wpływ na taki rozwój wydarzeń miało wyraźne cofnięcie się drużyny do defensywy i autorski pomysł Carlo Ancelottiego o podwojeniu boków obrony.
Carlo Ancelotti. (fot. Getty Images)
„Nie, nie żałuję”, powiedział Carlo Ancelotti na konferencji prasowej po derbach Madrytu. Odpowiedział w ten sposób na pytanie o kontrowersyjne zmiany, które przeprowadził w końcówce meczu z Atlético Madryt. Trzy zmiany – wejścia Lucasa Vázqueza za Lukę Modricia w 86. minucie, Endricka za Viníciusa w 87. oraz Frana Garcíi za Rodrygo w 90.
Włoch z poważnym, ale spokojnym wyrazem twarzy bronił swojej decyzji. Tym razem nie przyznał się do błędu, jak zdarzało się wcześniej, i uzasadnił swoje ruchy taktyczne chęcią obrony wyniku. Jednak w końcowej fazie spotkania jego podopieczni zostali zepchnięci do defensywy, co skończyło się wyrównującym golem Ángela Correi strzelonym w 95. minucie.
Real Madryt przestał zagrażać rywalowi i kończył derby z czterema bocznymi obrońcami na murawie Cívitas Metropolitano. Ancelotti postawił na podwójne zabezpieczenie skrzydeł. Dani Carvajal i Lucas Vázquez na prawej stronie, Ferland Mendy i Fran García na lewej. Niestety, nie przyniosło to pożądanego efektu, zauważa portal Relevo.
Początek tego sezonu nie jest dla Królewskich łatwy. Nowe ustawienie, nowa gwiazda, a także plaga kontuzji, która akurat wydaje się być normą w klubie w ostatnich latach. Carletto zawsze udowadniał, że potrafi stawić czoła każdej sytuacji, ale w bieżącej kampanii jeszcze nie znalazł właściwej formuły. Jego drużyna wciąż nie gra na miarę oczekiwań, a rozwiązaniem na wszystko nadal jest Modrić. Dodatkowo, zespół zanotował już trzy remisy w czterech wyjazdowych potyczkach ligowych.
Szum wokół Ancelottiego w Valdebebas
Relevo donosi, że w Valdebebas coraz głośniej mówi się o Ancelottim. Wiele autorytetów związanych z Realem uważa, że obecna kadra mogłaby być znacznie lepiej wykorzystana, zarówno pod względem stylu gry, jak i roli niektórych zawodników, takich jak Arda Güler. Tego rodzaju opinie pojawiają się od jakiegoś czasu, a rozgrywki 2024/25 potwierdzają ich słuszność. Na niekorzyść trenera działa również forma zarządzania przez niego rotacją składem, czego przykładem była ostatnia domowa rywalizacja z Deportivo Alavés, po której Kylian Mbappé doznał kontuzji mięśniowej.
W klubie szanują dziedzictwo Ancelottiego, jego sposób reprezentowania Los Blancos oraz jego nieskazitelną historię sukcesów i promowania talentów, a zwłaszcza fakt, że był on kluczową postacią w rozwoju Viníciusa jako głównego kandydata do Złotej Piłki. Mimo to, pojawiają się wątpliwości co do jego pracy, choć na tym etapie sezonu nie ma jeszcze powodów do niepokoju.
Włodarze wierzą, że szkoleniowiec ustabilizuje wyjściową jedenastkę, a drużyna zacznie lepiej funkcjonować, tak, jak miało to miejsce w poprzednim sezonie po wrześniowej porażce w derbach na Metropolitano. Na razie Real Madryt wciąż pozostaje niepokonany i nie ma potrzeby bić na alarm, jednak szum wokół Ancelottiego nie znika na początku trwającej kampanii, podsumowuje Relevo.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze