Advertisement
Menu
/ YouTube

Simeone: Możemy też zacząć karać tych z nas, którzy prowokują kibiców

Diego Simeone pojawił się na konferencji prasowej po meczu La Ligi z Realem Madryt. Przedstawiamy wypowiedzi trenera Atlético Madryt z tego spotkania z dziennikarzami na Metropolitano.

Foto: Simeone: Możemy też zacząć karać tych z nas, którzy prowokują kibiców
Diego Simeone i Thibaut Courtois. (fot. Getty Images)

[SER] Co sądzi pan o przerwie w meczu jako trener Atlético? Co powinno się zrobić?
Klub powinien podjąć decyzje wobec ludzi, którzy popełnili te incydenty. Nie potrzebujemy tych ludzi na naszej trybunie. Potrzebujemy ludzi, którzy nas napędzają, towarzyszą, wspiera i tych, którzy myślą o klubie oraz drużynie. Potrzebujemy takich ludzi. To nie usprawiedliwia jednak generowania sytuacji, jakie są generowane. Dlaczego? Bo my jako pierwszoplanowe postacie możemy pomóc w tym, by nie dochodziło do takich spraw. Bo ludzie nie reagują sami z siebie. Reagują z jakiegoś powodu. To nie usprawiedliwia tego i nie mówi, że to jest dobre, ale uwaga: możemy też zacząć karać nas pierwszoplanowe postacie, które prowokują i rozpalają ludzi. Jednak jako, że jesteśmy bohaterami, to nic się nie dzieje! Ty prowokujesz mnie jako widza spoza boiska i nic się nie dzieje! Więc nie ma usprawiedliwienia, ale uwaga na to, co my tworzymy! Wliczam w to siebie. Uważajmy na to, co tworzymy. Dla mnie musi być kara dla tego, który prowokuje [kilka razy uderza w stół]. W ten sposób mamy równowagę: nie przyjdzie więcej ten, który rzuca zapalniczkę i karzemy też tego, który atakuje. Zobaczysz wtedy, jak wszystko się wyrówna i zniknie ten gest „chodźcie, chodźcie” [pokazuje ręką gest Courtois z meczu do kibiców], „tak, tak”, „ha ha”. Tego już więcej nie będzie. Dlaczego? Bo będziesz wiedział, że możesz być ukarany. Ale jako że nie jesteś karany, to pozwalasz sobie na wszystko.

[TeleMadrid] Mówi pan o Courtois. Zna go pan, prowadził go pan. Rozumie pan jego reakcję? Mógł pan z nim porozmawiać? Co mu pan powiedział?
Pamiętacie, że to zdarzyło się z nim na Bernabéu, gdy grał w Atlético. Dostał zapalniczką w głowę. Tak, dochodzi do tego w piłce. Dochodziło i będzie dochodzić. Nie powinno do tego dochodzić! NIE! Kluby muszą jako pierwsze sprawić, by tych ludzi nie było. Ale ostrożnie z nami! Ostrożnie, bo zaraz staniemy się ofiarami. Zaczniemy zgrywać ofiary. Nie jesteśmy ofiarami! [kiwa palcem] Dlaczego? Bo jak atakujesz, to może być reakcja. To oczywiste, że nie jest dobre to, co zrobili, ale też nie jest dobre to, co robimy my, kiedy prowokujemy. Nazywasz się Simeone, Courtois, Vinícius, Messi, Griezmann - nie ma to znaczenia.

[COPE] Po wstrzymaniu meczu pan, Koke i Giménez podeszliście do kibiców. O czym rozmawialiście? Jakie było przesłanie?
Przesłanie było takie, by myśleć o klubie i drużynie. Twojej drużynie! Bo nie pomagasz swojej ekipie, gdy tworzysz takie sytuacje. Oczywiście oni twierdzili, że to nie ich wina. Że zostali sprowokowani przez bramkarza rywali. Nic nie można było z tym zrobić. To nie usprawiedliwia sytuacji, jaką stworzyli, ale powtarzam: obyśmy mogli karać tych z nas, którzy prowokują, atakują i tworzą. Jesteśmy jednak bohaterami i tak siebie nazywamy, więc nic nam nie robią.

[Chiringuito] Rozmawiał pan z Courtois na murawie. Czy wiedział pan już wtedy, że on to sprowokował?
Nie. Powiedziałem, żeby pozostał spokojny. Nie wiem, co odpowiedział, bo stał daleko. Kiedy jednak podszedłem do ludzi, oni pierwszym, co mówili, było właśnie to. W ogóle to nie usprawiedliwia tego, co się wydarzyło. Przeciwnie, musimy znaleźć jednostki, które to zrobiły i sprawić, by tu nie wrócili. Nie potrzebujemy tych ludzi. Potrzebujemy ludzi, którzy dbają o klub. Potrzebujemy tych będących z klubem, popychających drużynę. Ludzie od tych sytuacji nie są z klubem. Mówię jednak, że ostrożnie z tymi, którzy robią z siebie ofiarę. Włączam w to siebie. Weźmy wszyscy za to odpowiedzialność. Ludzie oglądali to i wyraźnie widzieli, że Courtois podburzył ludzi i się śmiał. Cóż, zróbmy z tym, co trzeba zrobić.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!