Advertisement
Menu
/ relevo.com

Tchouaméni wzbudza wątpliwości

Francuz cierpiał w meczu ze Stuttgartem, a jego występy w tym sezonie budzą wątpliwości. Tymczasem coraz bliżej powrotu po kontuzji jest Eduardo Camavinga, główny konkurent swojego rodaka do gry na pozycji defensywnego pomocnika.

Foto: Tchouaméni wzbudza wątpliwości
Aurélien Tchouaméni w rozgrzewce przed meczem o Superpuchar Europy w Warszawie. (fot. Getty Images)

Aurélien Tchouaméni rozgrywa swój trzeci sezon w Realu Madryt i choć ma w miarę ugruntowaną pozycję podstawowego zawodnika, to nadal nie wszystkich przekonuje. W tym sezonie prezentuje się nierówno, przeplatając świetne występy z tymi mniej udanymi. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce we wtorkowym meczu ze Stuttgartem, w którym to nie udało mu się być prawdziwym filarem zespołu, któremu brakuje równowagi. A on płaci za to więcej niż ktokolwiek inny. W obliczu wątpliwości dotyczących jego gry i potrzeby wejścia na swój najwyższy poziom, Francuz znów znalazł się w centrum uwagi, pisze Jorge C. Picón z portalu Relevo.

Częściowo za jego słabszy występ w Lidze Mistrzów odpowiadały pewne dolegliwości. Dziennikarz zaznacza, że według informacji pozyskanych przez Relevo, nie był on gotowy na sto procent i odczuwał ból w lewej stopie, co wcześniej zmusiło go do opuszczenia zgrupowania reprezentacji Francji. Jednak nawet sam Tchouaméni nie uznaje tego za wymówkę, będąc świadomym, że brakuje mu regularności. Pomijając piłkarzy ofensywnych, był graczem z najniższą skutecznością podań (86,8%) w ekipie Królewskich. To jego główny mankament, jeśli chodzi o grę z piłką. W obronie z kolei ma trudności z pokrywaniem przestrzeni, często ustawiając się źle, podobnie jak reszta drużyny.

W Valdebebas analizują, dlaczego Tchouaméni nie jest w stanie złapać ciągłości. Nie można powiedzieć, że stracili w niego wiarę, ale dyskusja na temat jego statusu niepodważalnego zawodnika wyjściowej jedenastki, która istnieje pośród kibiców, dotarła również do niektórych działów klubu. Zainwestowanie pokaźnej kwoty w jego transfer w 2022 roku (80 milionów euro) miało na celu zastąpienie Casemiro, ale wciąż nie wzbudza on jednomyślności, jaką wywoływał Brazylijczyk, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz klubu, zauważa redaktor Relevo.

Na szczęście dla niego samego, nadal cieszy się zaufaniem Carlo Ancelottiego, dla którego jest niezastąpiony. Włoch uważa go za najlepszego piłkarza w kadrze do gry na pozycji defensywnego pomocnika, choć ma również inne opcje na to miejsce. Docenia także jego zdolność adaptacji do roli środkowego obrońcy. „Jest fantastycznym defensywnym pomocnikiem. Na poziomie defensywnym jest niezastąpiony”, powiedział Carletto na konferencji prasowej po imponującym występie swojego podopiecznego w starciu z Betisem. U Ancelottiego Aurélien ma kredyt zaufania pozwalający mu pozostawać w pierwszym składzie tydzień po tygodniu.

Picón nadmienia, że w międzyczasie Eduardo Camavinga coraz szybciej wraca do zdrowia. Największy konkurent Tchouaméniego do gry na pozycji pivota zbliża się do powrotu na boisko po kontuzji więzadła pobocznego piszczelowego lewego kolana. Jest niedostępny od 13 sierpnia i będzie stopniowo wprowadzany, ale sztab trenerski ma nadzieję, że w przyszłym tygodniu będzie już trenował z grupą i nie wyklucza się, że znajdzie się w kadrze na derbową potyczkę z Atlético Madryt (29 września).

Wychowanek Stade Rennes musi przekonać do siebie Ancelottiego, który prawie nigdy na niego nie stawiał, gdy Tchouaméni był zdrowy. Ale Camavinga błysnął w końcówce ubiegłej kampanii, włączając w to finał Ligi Mistrzów, w którym wybiegł w podstawowym składzie. Według danych portalu Transfermarkt, zgromadził on w barwach Los Blancos 48 meczów jako defensywny pomocnik, a jako klasyczny środkowy pomocnik – 65.

Powrót Camavingi w dobrej formie jeszcze bardziej zaostrzyłby debatę. Tchouaméni ma dwa spotkania (Espanyol i Deportivo Alavés), by odzyskać miano lidera środka pola, a przede wszystkim – pewność siebie. Jednak już w następnym tygodniu poczuje presję rywala walczącego o jego miejsce w jedenastce, kończy Jorge C. Picón.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!