Rodri: Strajk piłkarzy? Myślę, że jesteśmy blisko tego momentu
Rodri wziął udział w konferencji prasowej przed jutrzejszym spotkaniem Manchesteru City z Interem. Pomocnika pytano przede wszystkim o napięty terminarz. Przedstawiamy najważniejsze fragmenty z rozmowy gracza z mediami.
Rodri podczas dzisiejszej konferencji prasowej. (fot. Getty Images)
Czy uważasz, że zawodnicy mogą odczuwać obciążenie terminarzem? Jaka byłaby idealna liczba meczów do rozegrania w trakcie sezonu?
Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że rozegranie 60 czy 70 meczów nie jest optymalne. Zawodnik może być w szczytowej formie, jeśli rozegra od 40 do 50 meczów, potem nastąpi spadek wydajności. W tym roku możemy dojść do 80, a moim skromnym zdaniem to za dużo. Ktoś musi się o nas troszczyć, ponieważ to my jesteśmy głównymi aktorami tego sportu, biznesu czy jakkolwiek to nazwiesz. Nie wszystko może sprowadzać się do pieniędzy i marketingu, ważna jest jakość widowiska. Moim zdaniem, jeśli nie jestem zmęczony, mogę grać lepiej. Jeśli ludzie chcą oglądać lepszy futbol, potrzebujemy odpoczynku.
Co mogą zrobić piłkarze w tej sprawie? Pójść na strajk?
Myślę, że jesteśmy blisko tego momentu. To powszechna opinia wśród zawodników, i jeśli wszystko będzie się tak dalej toczyć, nie będziemy mieć innego wyjścia. Uważam, że naprawdę nas to niepokoi, bo to my na tym cierpimy.
Jaką rolę odgrywa w tym wszystkim zdrowie psychiczne?
Te sytuacje można rozwiązać dzięki zdrowiu psychicznemu, starając się być silnym, utrzymując maszynę naoliwioną, wygrywając i grając dobrze. Mieliśmy dobry początek sezonu pod tym względem, bo im wcześniej zaczniesz dobrą passę, tym łatwiej ją utrzymać. Kluczowe jest, by być w jak najlepszej formie i być jak najsilniejszym psychicznie.
Jak wpłynął na ciebie dwumiesięczny odpoczynek po EURO?
To było fantastyczne dla moich nóg i dla mnie. Potem miałem miesiąc z kawałkiem odpoczynku, co w sumie dało dwa miesiące. Dobrze mi zrobiło, że mogłem się zatrzymać i przygotować. W dzisiejszych czasach to ważne, lepiej niż szybko zaczynać okres przygotowawczy. Myślę, że futbol zmierza w tym kierunku. Pomaga mi przerwa, odłączenie się od futbolu. Oczywiście oglądałem mecze City w okresie przygotowawczym, ale starałem się wyłączyć na tyle, na ile mogłem.
Ile razy oglądałeś finał Ligi Mistrzów, w którym wygraliście z Interem?
Cały mecz raz czy dwa, ale widziałem fragmenty spotkania tysiące razy. W poniedziałek obejrzeliśmy go z Guardiolą, by przeanalizować Inter, bo za wiele się nie zmienili. Pep powiedział, że to był pierwszy raz, kiedy widział ten mecz. Takie jest piłka nożna. To był wspaniały moment, ale trzeba iść dalej i mamy już inne cele w głowie. Musimy zacząć ten sezon jak najlepiej.
Co czujesz, będąc nominowanym do Złotej Piłki jako pomocnik?
Jestem bardzo szczęśliwy z tego, co mi się przytrafiło w ostatnim roku. Wygranie wszystkiego z City i potem EURO latem z moją reprezentacją było spełnieniem marzeń. To konsekwencja ciężkiej pracy, bycia regularnym i nigdy niepoddawania się. Indywidualne wyróżnienia są wynikiem tej pracy i czuję, że ludzie doceniają mój wysiłek, chcąc, bym zdobył Złotą Piłkę. Choć szczerze mówiąc, nie jest to coś, o czym dużo myślę. Byłoby to spełnienie marzeń, to oczywiste, nigdy nie myślałem, że mogę znaleźć się w takiej sytuacji. Wiem, że mam inną rolę niż reszta nominowanych, ale to pokazuje, że futbol jest piękny i ma różne punkty widzenia. Można grać pięknie jako pomocnik, zdobywając bramki lub broniąc. Wszyscy wiemy, jak funkcjonuje piłka nożna, ale myślę, że jest wiele osób, które bardzo doceniają rolę pomocnika, więc zobaczymy, co się wydarzy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze