Advertisement
Menu
/ marca.com

Real włącza „tryb Ligi Mistrzów”

Pomimo kontuzji i nieregularnego początku sezonu, Królewscy ufają swojej historycznej relacji z najważniejszymi klubowymi rozgrywkami Starego Kontynentu.

Foto: Real włącza „tryb Ligi Mistrzów”
Piłkarze Realu Madryt świętują gola w meczu z Realem Sociedad. (fot. Getty Images)

Po zwycięstwie 2:0 na Reale Arena podopieczni Carlo Ancelottiego wchodzą w „tryb Ligi Mistrzów” przed rozpoczęciem zmagań w swoich ulubionych rozgrywkach. Mając na uwadze europejski debiut w tym sezonie w starciu ze Stuttgartem na Santiago Bernabéu, klub przygotowuje się na swoją pierwszą wielką noc tegorocznej edycji turnieju, który zdefiniował lwią część jego historii, zauważa dziennik MARCA.

Real Madryt i Ligę Mistrzów łączy wyjątkowa relacja. Nikt nie triumfował w tych rozgrywkach częściej. Królewscy mają na swoim koncie 15 uszatych trofeów okraszonych niezapomnianymi, magicznymi wręcz europejskimi nocami przy Concha Espina 1. Jednak do nowego sezonu pucharowego drużyna nie przystępuje w najlepszym momencie. Mamy bowiem do czynienia z niecodziennym początkiem kampanii, naznaczonym przez ciągłe kontuzje i zespół, który jak dotąd nie wszedł na właściwe obroty. Ancelotti wciąż pracuje nad optymalnym zestawieniem składu, szukając formuły, która ożywi ekipę na boisku.

Mimo przeciwności losu, Real zawsze przechodzi transformację w Champions League. W turnieju, w którym wielokrotnie udowodniał, że dominuje jak nikt inny. Kylian Mbappé, który w sobotę w San Sebastián zanotował swój prawdopodobnie najlepszy występ od czasu przybycia do stolicy Hiszpanii, jest już mentalnie przygotowany na swoją pierwszą europejską noc na Bernabéu.

Opcje na powrót Ligi Mistrzów
Do wątpliwości i problemów, z którymi drużyna zmaga się na początku tego sezonu, dochodzą urazy, które nadal komplikują sytuację. Brahim dołączył do grona nieobecnych z powodu kłopotów ze zdrowiem, w którym są już David Alaba, Dani Ceballos i Eduardo Camavinga. Jude Bellingham oraz Aurélien Tchouaméni są już dostępni i mają wybiec jutro w pierwszym składzie.

Powrót Édera Militão i Ferlanda Mendy'ego daje wytchnienie w obronie, a Carletto po meczu z Realem Sociedad studził obawy dotyczące dolegliwości Militão: „Nic mu nie jest”, zapewniał Włoch. I choć Brazylijczyk nie trenował dziś z grupą, to trener zapewnił, że „jutro będzie gotowy na 100%”. Zgodnie z zapowiedziami, stoper otrzymał powołanie na jutrzejsze spotkanie.

Z drugiej strony Ancelotti zasugerował możliwość dokonania zmian w defensywie w nadchodzących potyczkach, co jest dość nietypowe, biorąc pod uwagę, że nie ma zbyt wielu dostępnych stoperów. Do gry na tej pozycji z nominalnych środkowych obrońców do dyspozycji pozostają tylko Jesús Vallejo oraz ewentualnie zawodnicy z rezerw, które również nie mają nadmiaru takich graczy po kontuzjach Joana Martíneza i Jacobo Ramóna, który pracuje indywidualnie.

Madrycki dziennik zaznacza, że Ancelotti może skorzystać z alternatyw, takich jak Tchouaméni (jeśli będzie w 100% sprawny), Carvajal (który już kilka razy grał jako środkowy obrońca) lub Vallejo, by pokryć tę newralgiczną strefę.

Nadzieja w Bellinghamie
Bellingham i Tchouaméni nie wzięli udziału w rywalizacji z Realem Sociedad, by uniknąć podejmowania niepotrzebnego ryzyka w procesie ich rehabilitacji, ale dziś obaj trenowali z grupą bez żadnych problemów i z dobrymi odczuciami. Anglik i Francuz znaleźli się w kadrze meczowej i są gotowi na start nowej edycji Ligi Mistrzów.

W przypadku Tchouaméniego Los Blancos byli bardzo ostrożni, ponieważ to już jego trzeci uraz tej samej stopy, co rzecz jasna zwiększa ryzyko odnowienia. Jednak mimo nietuzinkowego początku sezonu, historia i DNA Realu Madryt w Lidze Mistrzów są gwarancją konkurencyjności i ambicji, podsumowuje MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!