Rozpoczął się „Proces Stulecia” ws. Manchesteru City
Dzisiaj rozpoczął się „Proces Stulecia” dotyczący 115 (niektórzy interpretują akt oskarżenia jako 130) naruszeń angielskiego finansowego fair play przez Manchester City. Sprawa musi wzbudzać także zainteresowanie Realu Madryt, dla którego Obywatele byli w tych latach głównym europejskim rywalem.
Herb Manchesteru City. (fot. Getty Images)
Przesłuchania i ta część postępowania ma potrwać około 10 tygodni. Niezależny panel prawny Premier League ma wydać orzeczenie w nowym roku. Telegraph informuje, że inne kluby z Premier League są zdania, że odjęcie punktów czy nawet degradacja o jeden poziom rozgrywkoy to będzie za mało przy możliwym uznaniu klubu za winnego większości zarzutów. Wielu działaczy proponuje odjęcie punktów przez kilka sezonów z rzędu, by naruszyć szanse zespołu na odnoszenie dalszych sukcesów. Niektórzy wskazują, że City powinno zostać wyrzucone z Premier League, a English Football League, czyli trzy kolejne poziomy rozgrywkowe w Anglii, powinna wtedy przyjąć klub od swojej najniższej czwartej ligi.
Z drugiej strony, mocno komentuje się to, że postępowanie objęte jest ścisłą tajemnicą, a prowadzi je niezależny panel wyznaczony przez Premier League. Publiczne szczegóły sprawy ograniczono do przedstawienia listy przepisów, które naruszył klub i wymienienia sezonów, w których doszło do przewinień. Nie ujawniono nawet miejsca, w jakich prowadzone jest przesłuchanie, które odbywa się w Londynie. Nawet kluby nie otrzymują żadnych innych informacji, a kolejną wiadomością przekazaną także im będzie decyzja panelu. Możliwe, że nikt nawet nie spisuje przebiegu postępowania, bo musi o to wnieść przewodniczący komisji.
Kluby wskazują, że publiczne postępowanie pozwoliłoby lepiej poznać skalę przewinień City, a także dowiedzieć się, co ostatecznie można robić w kontekście finansowego fair play. Telegraph podkreśla, że jeśli City zostanie oczyszczone z większości zarzutów i obroni swoje rozliczenia finansowe, to najpewniej czeka nas kolejna dekada dominacji tego klubu, przynajmniej w Anglii.
W Hiszpanii w ostatnim czasie spekulowano, że orzeczenie w sprawie City może być ważne także dla Realu Madryt i jego próby ponownego stworzenia Superligi. Gdyby Obywatele zostali zdegradowani lub ograniczone zostałyby im szanse na awans do Ligi Mistrzów, potencjalnie mogliby spojrzeć przychylniej na dołączenie do Superligi.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze