Kylian i Vini chcą się odkuć
Kylian Mbappé i Vinícius na ostatnim treningu przed wylotem do San Sebastián wydawali się weseli i odprężeni. Obaj znajdują w Madrycie spokój i wytchnienie po rozczarowaniach i srogiej krytyce przeżytych podczas przerwy na reprezentacje.
Kylian Mbappé i Vinícius w trakcie imprezy. (fot. Getty Images)
W konfrontacji z Realem Sociedad Francuz i Brazylijczyk będą chcieli odkuć się za niepowodzenia z ostatnich dni, a głównym celem jest popchnąć Królewskich do pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w La Lidze. Kylian swoje konto bramkowe w lidze hiszpańskiej otworzył w ostatniej potyczce z Betisem. Warto wspomnieć, że atakujący miał okazję zmierzyć się z ekipą Imanola w poprzedniej edycji Champions League i poszło mu znakomicie – w dwumeczu zdobył trzy z czterech bramek dla PSG. Po zeszłotygodniowej porażce z Włochami Mbappé znalazł się na świeczniku. AS przypomina, że francuska prasa donosiła o niezadowoleniu bramkarza Francuzów spowodowanego brakiem zaangażowania Kyliana w obronie oraz zarzutach samego atakującego względem chaotycznej taktyki obranej przez selekcjonera. W Madrycie 25-latek odnajduje jednak upragniony spokój.
Z o wiele większą krytyką spotkał się mimo wszystko Vinícius. Słabe wyniki Brazylii i kiepska postawa Viniego skłoniły piłkarza do publicznej samokrytyki. Skrzydłowy w ogólnym rozrachunku zalicza słaby start sezonu, a jedynego gola strzelił z karnego w konfrontacji z Las Palmas. Z Betisem co prawda widać było delikatną poprawę, ale wciąż była to wersja Viniciusa daleka od optymalnej. Powodów takiego stanu rzeczy może być kilka: odpadnięcie z Copa América w ćwierćfinale, oferta z Arabii Saudyjskiej oraz być może pewien niepokój przed galą Złotej Piłki.
Carlo Ancelotti z całych sił stara się zdejmować presję z obu swoich gwiazd. – Nie wydaje mi się, by coś na nich negatywnie wpływało, trenują dobrze. Mbappé wygląda coraz lepiej. Wiele osób zapomina, że oni zaczęli sezon 9 sierpnia. Nie mogli odbyć okresu przygotowawczego, a ich postawa w meczach wygląda coraz lepiej. Mają się dobrze i są szczęśliwi – przypominają słowa trenera z ostatniej konferencji prasowej dziennikarze Asa. Na Anoecie obaj mają być głównymi armatami. Kolejne potknięcie byłoby już o wiele poważniejsze w skutkach. Mówilibyśmy bowiem o trzeciej stracie punktów z rzędu, podczas gdy przez cały zeszły ligowy sezon Królewscy zaliczyli poza domem pięć remisów i tylko jedną porażkę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze