Advertisement
Menu
/ as.com

Ancelotti ma pracę domową do odrobienia

Włoski trener dokonał autokrytyki na Estadio de Gran Canaria, dostrzegając, że drużyna powiela błędy, które popełniła w pierwszym meczu z Mallorcą.

Foto: Ancelotti ma pracę domową do odrobienia
Carlo Ancelotti ma o czym myśleć. (fot. Getty Images)

Trzy razy z rzędu Carlo Ancelotti pojawiał się na pomeczowej konferencji prasowej, by odpowiadać na pytania poważnym tonem. Ostatnim razem nie wysyłał jednak wiadomości do swoich piłkarzy, jak robił to w przypadku starć z Mallorcą („Musimy lepiej bronić, mieć większą równowagę na boisku”) lub z Realem Valladolid po słabej pierwszej połowie („Druga połowa była znacznie bardziej aktywna z przodu, było więcej szybkości z piłką”). Ostatnim razem dokonał autokrytyki. Jego słowa pod koniec spotkania z dziennikarzami po rywalizacji z Las Palmas były kluczowe: „Sprawy nie układają się dobrze i musimy to szybko naprawić”. W skrócie – Ancelotti wie, że musi ułożyć swoją układankę na nowo i zamierza się za to zabrać. Problemem było to, że przed dzisiejszym pojedynkiem z Betisem miał niewiele czasu na wprowadzenie zmian, bowiem drużyna odbyła tylko dwa treningi, zauważa dziennik AS.

Przeciwko Las Palmas Real Madryt praktycznie skopiował swój występ z Mallorcą z pierwszej kolejki sprzed zaledwie kilkunastu dni. Oglądaliśmy zespół, w którym trzej napastnicy nie pomagają, czyli nie naciskają, by jak najszybciej odzyskać piłkę. Zespół, który łatwo gubi ustawienie, a trzej pomocnicy mają tendencję do grupowania się, pozostawiając skrzydła puste, co powoduje, że rywale szukają tam wolnych przestrzeni, w miejscu, w którym boczni obrońcy są ogrywani na początku tego sezonu. Defensywa z kolei ma tendencję do przesuwania się w stronę, z której nadciągają przeciwnicy, pozostawiając drugą flankę odsłoniętą. W środku pola brakuje płynności w cyrkulacji futbolówki, co powoduje, że rywale spokojnie ustawiają się w swojej strefie obronnej, oddając Królewskim kontrolę nad piłką w obszarach, w których ci nie stwarzają zagrożenia, punktuje AS.

Jak do tej pory, Włoch próbował różnych rozwiązań taktycznych. Przeciwko Las Palmas rozpoczął w formacji 4-3-3, ale po 25 minutach przeszedł na 4-4-2, z Valverde na prawym skrzydle i Brahimem przesuniętym na lewą flankę. Tchouaméni grał jako pivot, a Modrić – jak Valverde w drugiej połowie potyczki z Valladolidem – pozycjonował się kilka metrów przed Francuzem. Ten fragment meczu do przerwy pokazał Real bardziej uporządkowany w defensywie, a jednocześnie z większą kontrolą gry w oczekiwaniu na zdobycie wyrównującej bramki. Później drużyna pokazała bardziej ofensywną stronę dzięki wejściu Gülera za Modricia. Młody Turek dodał wniósł więcej dynamiki do ofensywy Los Blancos. 19-latek swoją postawą stanowczo domaga się miejsca w wyjściowej jedenastce. Tak naprawdę robi to konsekwentnie od momentu, gdy Carletto odważył się dać mu więcej minut pod koniec poprzedniego sezonu.

Carlo Ancelotti sprytnie przekazał to samo przesłanie w sali konferencyjnej na Estadio de Gran Canaria – zespół znów musi być solidny i kompaktowy. W minionej kampanii, bez swojego podstawowego bramkarza i ważnego stopera (Courtois i Militão), którzy wypadli na długo z powodu poważnych kontuzji, Królewscy nie stracili gola w 21 ligowych kolejkach (55,26%; więcej niż połowa wszystkich spotkań). W bieżących rozgrywkach Real stracił dwa gole w trzech konfrontacjach i to na początku każdej połowy, co zwraca uwagę na brak koncentracji lub właściwego napięcia, z jakim zawodnicy powinni wychodzić na murawę. Ancelotti chce w końcu znaleźć rozwiązanie: „Rozwiązanie muszę znaleźć ja, nie mogą go szukać zawodnicy. Kiedy pojawia się problem, to trener musi wziąć odpowiedzialność i znaleźć rozwiązanie. Myślę, że będę go szukał. Rozwiązaniem jest to, by drużyna ponownie grała dobrze i solidnie.” Tako rzecze Carlo, podsumowuje AS.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!