Advertisement
Menu
/ marca.com

Dlaczego Real wycofał się z transferu Mastantuono?

Franco Mastantuono jest jednym z przykładów na to, jak pośpiech i przecieki informacji grają na niekorzyść transakcji. W Valdebebas można usłyszeć, że czasami lepiej się cofnąć, niż dać się wykorzystać. Żadne licytacje nie wchodzą zatem w grę. Jeśli Real czegoś chce, to o to walczy, ale umie przy tym postawić sobie konkretną granicę.

Foto: Dlaczego Real wycofał się z transferu Mastantuono?
Franco Mastantuono. (fot. Getty Images)

Argentyńczyk pozostanie na kolejne miesiące w River Plate, gdzie będzie toczył zmagania o mistrzostwo kraju i Copa Libertadores. Choć wysłannicy Królewskich obserwowali Franco na żywo, to jednak ostatecznie postanowili wstrzymać się z transferem. Prasowe przecieki, które dementować musiał sam prezes River, oraz ogólny szum wokół zawodnika sprawiły, że Los Blancos postanowili tymczasowo się wycofać. W tego typu sytuacjach włodarze zdecydowanie wolą gasić sprawy w zarodku. Real w ogólnym rozrachunku ma za sobą spokojne okienko transferowe, które nie wymykało się spod kontroli. Jedyne zagwozdki stanowiły przypadki Łunina i Ceballosa. Obaj koniec końców zostali w drużynie i nie zmusili klubu do pilnego przeczesywania rynku. 

Poszukiwanie młodych talentów stało się priorytetem dla wielu zespołów. Strategia ta nieraz sprzyja niecierpliwości jednej strony i zarazem chęci jak największego zysku drugiej. Obecność skautów Królewskich na którymś ze stadionów z miejsca staje się źródłem plotek, niejednokrotnie podsycanych przez samo otoczenie piłkarza. Celem takich działań jest przyspieszenie transakcji z pominięciem wcześniejszych obowiązkowych kroków. Niektórzy się na to nabierają, ale w Madrycie zachowują większą świadomość. 

Mastantuono był bohaterem wielu prasowych doniesień w ostatnich miesiącach, zwłaszcza po podpisaniu nowej umowy z klauzulą opiewającą na 45 milionów euro. Real swego czasu zbliżył się do gracza, ale jakiś czas później wycofał się, gdy zauważył, z jaką sytuacją ma do czynienia. W tym czasie po cichu spod ziemi zaczęli wyrastać przedstawiciele Manchesteru United i Barcelony. Status Realu był wykorzystywany do ogólnego podniesienia ceny zawodnika, co dla Florentino i jego świty było sygnałem, że czas odpuścić temat. Po rozmowach z otoczeniem Franco wszystko wydawało się przejrzyste. Dojść miało nawet do wstępnego porozumienia. Wszystko zmieniło się, kiedy Królewscy przedstawili jasno swoje stanowisko, wyczuwając, że w tle rozgrywa się osobna bitwa. 

Jak podkreśla MARCA, w minionych tygodniach przedstawiciele River i Mastantuono próbowali ponownie zbliżyć się do Realu, ale w Madrycie kompletnie to zignorowano. Nikt nie chciał na nowo wplątywać się w niepożądaną sytuację. Zebrania zarządu są zawsze bardzo konkretne i pozwalają uniknąć późniejszej różnicy zdań w kwestii zawodników, których wcześniej nie brano pod uwagę w kontekście transferu. W sierpniu poza Mastantuono mówiono również o ewentualnym sprowadzeniu Victora Reisa, 18-letniego stopera Palmeiras oraz Germana Barbasa, 16-letniego obrońcy mającego już za sobą debiut w Peñarolu. Real rzecz jasna wcześniej widział ich już na żywo i śledził ich rozwój. Klub na pewno dalej będzie poszukiwał młodych perełek, ale punkt wyjścia jest jasny. Wszystko ma odbywać się po cichu i przy zachowaniu absolutnej dyskrecji. Jeśli ktoś chce ubić z Królewskimi biznes, niech sobie to zanotuje. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!