Ceballos zasługuje na więcej
W starciu z Realem Valladolid Dani Ceballos pojawił się na boisku w 85. minucie. Zagrał krótko, ale zdążył pokazać się z dobrej strony i miał swój udział przy trzecim golu Królewskich.
Dani Ceballos w meczu z Realem Valladolid. (fot. Getty Images)
W meczu o Superpuchar Europy z Atalantą Dani Ceballos pojawił się na murawie dopiero w 88. minucie, a w meczu z Mallorką w ogóle nie podniósł się z ławki rezerwowych. W starciu z Realem Valladolid również nie dostał oszałamiającej liczby minut od Carlo Ancelottiego (12), ale przez ten niecały kwadrans dał próbkę swoich umiejętności i pokazał, że może wiele wnieść do zespołu, szczególnie w kwestii wyprowadzenia piłki.
W ostatniej akcji meczu Endrick strzelił gola na 3:0, a cała akcja została rozpoczęta właśnie przez Hiszpana. 28-latek popisał się dobrym dryblingiem, mijając Ivána Sáncheza i Amatha Ndiaye, po czym po czym wykonał precyzyjnie posłał piłkę do Brahima, który pociągnął na bramkę rywala. Ogólnie pomocnik pokazał się z dobrej strony. Wykonał 10 podań i każde z nich trafiło do adresata. Tym krótkim występem dał Carletto do zrozumienia, że już na starcie sezonu zasługuje na więcej.
Jak informowały jakiś czas temu hiszpańskie media, Królewscy dostali bardzo poważne oferty za Ceballosa od Betisu i Monaco. W poprzednim sezonie zawodnik rozegrał łącznie 846 minut, a więcej ponad dwa razy mniej niż w kampanii 2022/23 (1905 minut). Jak podkresla jednak AS, nastawienie Hiszpana nie uległo zmianie i jego głównym celem jest wywalczenie sobie miejsca w Realu Madryt. Dodatkowo Andaluzyjczyk ma w głowie słowa Ancelottiego, który przed startem rozgrywek przekazał mu, że liczy na niego w tym długim, niezwykle wymagającym sezonie.
Ceballos był jednym z najbardziej wyróżniających się piłkarzy podczas sparingów w Stanach Zjednoczonych. W oficjalnych meczach 28-latek wrócił na ławkę, a na boisku oglądaliśmy najmocniejszą możliwą jedenastkę. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że w kolejnych miesiącach rotacje będą niezbędne, a na końcu kluczowy może okazać się właśnie wkład graczy rezerwowych.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze