Pan finałów
Brazylijczyk strzelił siedem goli i zaliczył trzy asysty w siedmiu decydujących pojedynkach, które rozegrał od finału Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Co więcej, przegrał tylko jeden z dziesięciu finałów, które rozgrywał z Realem.
Vinícius w ostatnim finale Superpucharu Hiszpanii, w którym zdobył hattricka przeciwko Barcelonie. (fot. Getty Images)
Sezon rozpoczyna się dla Realu meczem o tej samej nazwie, jak ten, który zakończył poprzednią kampanię. Finał to ulubiony mecz Viníciusa. Kiedy stawką jest tytuł, Brazylijczyk dominuje na boisku. Przegrał tylko jeden z dziesięciu finałów, które zaliczył w barwach Realu Madryt. I wyspecjalizował się w odgrywaniu w nich decydującej roli. W sześciu z siedmiu ostatnich, w których grał, strzelił gola lub asystował i ma w bilansie siedem bramek oraz trzy ostatnie podania. To liczby typowe dla prawdziwego dyrygenta, który dziś wieczorem w Warszawie będzie miał jeden z ostatnich, jeśli nie ostatni występ, by ostatecznie przekonać jury Złotej Piłki.
Real zagra w tym Superpucharze w dużej mierze dzięki Brazylijczykowi. Vinícius zrobił swoje nie tylko bramką, która przypieczętowała wygraną nad Borussią. W drodze na Wembley również spisał się znakomicie. W pierwszym meczu półfinału wywrócili Allianz do góry nogami, zdobywając dublet z Bayernem, a bawarska obrona nie była w stanie go zatrzymać. Także w momencie próby pomógł drużynie w „swoich” rozgrywkach, bo to Vini uciszył szmery wątpliwości na Bernabéu golem przeciwko RB Lipsk w rewanżowym meczu 1/8 finału na Bernabéu.
W Lidze Mistrzów zdobył 6 goli, a łącznie 24 w ubiegłym sezonie. Trzeba też pamiętać o pewnych problemach: kilka kontuzji wykluczyło go z gry na 71 dni i nie pozwoliło mu powiększyć tego dorobku. W każdym razie liczby i tak sprawiają, że zaliczył swoją najlepszą kampanię strzelecką w Realu Madryt, pobijając 23 gole z kampanii 2022/23 i 22 bramki z 2021/22.
To właśnie w kulminacyjnym momencie sezonu 2021/22 rozpoczął się romans Viniciusa z finałami, gdy strzelił gola wartego czternasty Puchar Europy. W finale Klubowych Mistrzostw Świata (luty 2023) wziął udział w rozgromieniu saudyjskiego Al Hilal swoimi dwoma golami i asystą, a w zeszłym sezonie pokonał Barcelonę w finale Superpucharu Hiszpanii hat-trickiem. Udział Viniego w ostatnich finałach uzupełniają asysty do Benzemy i Rodrygo odpowiednio w finale Superpucharu 2022 i finale Copa del Rey 2023. Jedynym z ostatnich siedmiu finałów, w którym napastnik nie zdobył gola ani nie asystował, był Superpuchar Hiszpanii w 2023 roku. Bez pomocy Viniego Real uległ Barcelonie.
Będzie to drugi Superpuchar Europy, w którym wystąpi Vinicius, ponieważ w 2018 roku w starciu z Atlético Lopetegui nie dał szansy nowicjuszowi, który nie podniósł się z ławki. Zagrał, i to od początku, w meczu z Eintrachtem Frankfurt w 2022 roku, w którym asystował Benzemie. Dziś Brazylijczyk może wygrać trzynasty tytuł w barwach Realu. Zdobył dwie Ligi Mistrzów, trzy ligi, dwa Klubowe Mistrzostwa Świata, Superpuchar Europy, Copa del Rey i trzy Superpuchary Hiszpanii. To godne pozazdroszczenia osiągnięcia, do których wkrótce może dołączyć Złota Piłka.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze