De Roon: Nie możemy szukać wymówek

– Mecz w Bergamo 24 maja 2021 roku przy pustych trybunach? Dobrze to pamiętam. Pół godziny nam zajęło przejechanie ostatnich 500 metrów. To był jednak inny mecz. Przegraliśmy przez szybką czerwoną kartkę Freulera. Nie wiem, czy mam z Realem rachunki do wyrównania. Jesteśmy dumni, że tu jesteśmy i że możemy grać z najlepszymi na świecie. Nie możemy się doczekać tego meczu.

– Byłem kontuzjowany na finał z Bayerem, lecz pozostałem zaangażowany? Tak, ale to nie jest zwykły mecz. Wolałem oczywiście być na boisku, ale na takie mecze nie trzeba dodatkowego przygotowania. Jest mnóstwo motywacji. Od razu wiedzieliśmy, że zagramy z Realem. Musimy wierzyć. Jeśli wychodzisz i nie wierzysz w zwycięstwo, to nie ma sensu. Wiemy, że Real to faworyt, ale zostawimy na murawie wszystko, by sprawić mu kłopoty. Możemy pokonać każdego, musimy być najlepszą wersją samych siebie. To jedyna droga, byśmy sprawili im problemy.

– Jak radzimy sobie z brakami w składzie? Zawsze byliśmy bardzo zwarci. Jestem kapitanem, ale jest ich wielu, jak Rafael Tolói, który niestety doznał kontuzji, ale zawsze był z nami. Szkoda, że jest tak wielu nieobecnych, bo gra w takim meczu to duma. Nie możemy jednak szukać wymówek. Jesteśmy tutaj i wzięliśmy zawodników, którzy potrafią grać w piłkę. Jesteśmy rozczarowani, że nie ma ich tu z nami, ale zrobimy wszystko, by wygrać.

– 6000 kibiców z Bergamo jutro w Warszawie? Mamy nadzieję, że znów sprawimy im radość, tak jak w Dublinie. To było niesamowite, świętowanie na boisku, a potem w Bergamo. Wiemy, jak wspaniałych mamy kibiców i jesteśmy zadowoleni z tego, że będziemy grać przed nimi. W piłce nożnej chodzi o grę dla kibiców i mamy nadzieję, że znów sprawimy, że będą się uśmiechać.