Cortegana: Saudyjczycy ws. Viníciusa są gotowi na coś szalonego

– Rozmowy z Public Investment Fund [pracującym w imieniu Ministerstwa Sportu Arabii Saudyjskiej] rozpoczęły się kilka tygodni temu. Rozmowy prowadzą przedstawiciele funduszu z agencją Viníciusa. Saudyjczycy przekazali zawodnikowi i chcieli, by zrozumiał to też Real Madryt, że są gotowi do czegoś szalonego, by pozyskać Brazylijczyka.

– W 2022 roku podobne próby podjęto w sprawie Karima Benzemy. Jednym z głównych punktów propozycji także wtedy było uczynienie z piłkarza twarzy mundialu w 2030 roku. Ostatecznie turniej odbędzie się tam w 2034 roku. Po wstępnym przyznaniu organizacji turnieju szuka się twarzy i strategii promujących to wydarzenie, które pokażą Arabię Saudyjskiej w pozytywny sposób od jej sportowej strony.

– Moje źródła z Arabii Saudyjskiej mówią, że są gotowe na coś szalonego. Mówią o potężnych liczbach. Nie chcę mówić o dokładnych kwotach, bo nie potwierdziłem tego w innych źródłach, ale powiedzmy, że Vinícius w ciągu roku czy półtora roku mógłby zarobić tam tyle, ile zarobiłby przez następnych 10 lat w Realu. To kupa kasy. Nie wiem, czy to przebija największe kontrakty w historii sportu, ale to kontrakt, który określa się tam jako historyczny.

– Vinícius jest bardzo zadowolony z bycia w Realu Madryt i to właśnie podkreślał. W tej historii przynajmniej w krótkim okresie jest jeden kluczowy aspekt: Złota Piłka. Zostają ostatnie miesiące przed wręczeniem nagrody, a Vinícius to główny kandydat do zwycięstwa obok Bellinghama i główny faworyt, także dla bukmacherów. Odejście z najwyższego poziomu mogłoby wpłynąć na ten wyścig o Złotą Piłkę.

– Mówią mi, że chociaż Arabia Saudyjska wie, że będzie o to trudno, to będzie dalej próbować w najbliższych tygodniach i miesiącach. Saudyjczycy chcą, by Vinícius poprzez swój potencjał marketingowy i reklamowy został pierwszą wielką ikoną ich mundialu.

– Inny kluczowy aspekt nazywa się Real Madryt. W klubie nie myślą o sprzedaży Viníciusa i nie chcą go sprzedawać. Kupiono go wcześniej, ale gra w klubie już od 6 lat. Wszyscy widzą, jaki rozwój zanotował, dochodząc do trafiania w finałach Ligi Mistrzów. Real Madryt liczy na niego i liczy też na jego klauzulę odejścia, która wynosi 1 miliard euro. Jeśli Arabia Saudyjska będzie chciała Viníciusa, a Real Madryt nie będzie chciał go sprzedać, to operacja będzie możliwa tylko za taką kwotę. Takie jest stanowisko Realu Madryt. Umowa Brazylijczyka wygasa w 2027 roku.

– Real Madryt ma całą kontrolę nad sytuacją, ale oczywiście Vinícius może przyjść i przedstawić ofertę z zapytaniem, co klub sądzi o takiej operacji. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Vinícius zawsze pokazywał, że jest wielkim madridistą. Podkreślam jednak, że Arabia Saudyjska przychodzi po niego ze wszystkim, co posiada. Powtarza się historia z Karimem Benzemą. Zobaczymy, co się wydarzy i jak to się rozwinie.