Advertisement
Menu
/ marca.com

„Ma kości jak kamienie”

Dziennik MARCA przeprowadził wywiad z Noahem Sanim, który jest osobistym trenerem niemieckiego obrońcy Realu. Ten zdradził sekrety świetnej dyspozycji fizycznej zawodnika.

Foto: „Ma kości jak kamienie”
Antonio Rüdiger zdejmuje bluzę przed meczem. (fot. Getty Images)

To nie przypadek, że najlepszy sezon w całej karierze Antonio Rüdigera nastąpił właśnie wtedy, gdy rozpoczął współpracę z Noahem Sanim, osobistym trenerem związanym ze światem sportu od ponad dekady. „Moja praca? Pracuję z innymi sportowcami, ale nigdy wcześniej z taką gwiazdą jak Toni. Jestem bardzo wdzięczny za zaufanie. Pierwszy raz udzielam też wywiadu” – wyjawia. 

Historia Noaha i Rüdigera zaczęła się rok temu w Ghanie. To brat i przedstawiciel zawodnika Realu Madryt, Sahr Senesie, poznał ich po sprawdzeniu, że trener, do którego przyszedł, aby poprawić kondycję Antonio, „jest fenomenem”. Sahr, który całe życie opiekował się karierą obrońcy Realu, szybko przekonał się, że Noah jest odpowiednią osobą, aby wynieść występy brata na wyższy poziom.

Zaledwie kilka miesięcy po przybyciu do Realu Madryt Rüdiger i jego zespół zdali sobie sprawę, że ten klub jest wyjątkowy i że aby odnieść sukces, nie wystarczy być dobrym, ale być najlepszym. „Myślę, że to była jedna z pierwszych rzeczy, jakie mi powiedział: w Realu nie ma żartów i chcę być tutaj legendą” – mówi Noah, który przyznaje, że był zestresowany, gdy go pierwszy raz spotkał. „Nigdy nie pracowałem z zawodnikiem na tym poziomie. Jego brat kazał mi się uspokoić, ale… Na siłowni wszystko było idealne, wszystko było suche, aby się nie poślizgnął. Wyobraźcie sobie, co by było jakby u mnie wtedy, tak drogi piłkarz doznał jakiejś kontuzji” – mówi ze śmiechem, wspominając tamten moment. „Od razu zauważyłem jego pewność siebie. Powiedział mi, uspokój się, że jeśli jego brat mi ufa, to on też. I od tego czasu współpracowaliśmy bardzo dobrze”.

Stopniowo Rüdiger wprowadzał zmiany w swoim codziennym życiu, które pozwoliły mu osiągać wyniki na najwyższym poziomie. „Zmieniliśmy pewne rzeczy, tak, to nie była rewolucja, ponieważ zawsze robił wszystko bardzo dobrze, ale wprowadziliśmy pewne zmiany w odżywianiu i regeneracji”, mówi. „Niczego mu nie zabraniałem, ponieważ zawodnik musi czuć się wolny, ale staram się dać mu wszystkie narzędzia, aby mógł nadal się poprawiać. Będąc w stu procentach przekonanym o słuszności swojej pracy”. 

Rada Noaha skłoniła Rüdigera do wyremontowania swojego domu, zbudowania pomieszczenia hiperbarycznego, siłowni, pokoju do regeneracji, sauny itp. Krótko mówiąc, centrum wysokiej wydajności w jego domu, z którego korzysta każdego dnia. Ale najlepszym sposobem na regenerację po meczu jest... „W przypadku Toniego, jego rodzina. Po meczu nie ma dla niego nic lepszego niż powrót do domu i przebywanie z żoną i dziećmi, ta rozłąka bardzo mu pomaga. Potem oczywiście regeneruje się ćwiczeniami, jedzeniem... ale rodzina jest kluczowa”.

Jeśli chodzi o fizyczną definicję Rüdigera, Noah nie wie, od czego zacząć. „Ma wszystko... Jest bardzo, bardzo silny. Ma kości jak kamienie, a kiedy napastnicy się z nim zderzają... cóż, zderzają się z kamieniem. Toni jest silny, duży, ale waży tylko 83 kilogramy. Jest bardzo zwinny, szybki, co nie jest łatwe przy jego wzroście, sile.... Wszystko to osiągnął dzięki ciężkiej pracy, siłowni, dobremu odżywianiu, pracy 24 godziny na dobę”.

W ubiegłym sezonie Rüdiger był najczęściej grającym zawodnikiem z pola w europejskiej piłce. Niemiec zakończył sezon z 62 występami na koncie, spędzając na boisku łącznie 5 344 minuty. To „szaleństwo”, które zdaniem Noah jest w stanie powtórzyć, nawet jeśli nie jest to szczególnie wskazane: „Jest gotowy do rozegrania 70 oficjalnych meczów, chociaż wszyscy gracze potrzebują odpoczynku. On również. Zawodnicy nie są maszynami, które można zaprogramować do rozegrania określonej liczby spotkań. Ale czy Toni jest na to gotowy? Mówię ci, że jest...”.

W trakcie trzech tygodni wakacji Rüdigera prawie nie było tygodnia bez ćwiczeń (klasyczny aktywny wypoczynek), a w ciągu ostatnich dziesięciu tygodni praca była wymagająca. Tego lata celem podróży była Turcja. „Były dni, kiedy pracowaliśmy w 40 stopniach, co nie jest złe, ponieważ warunki w Madrycie latem są bardzo wymagające. Trenowaliśmy bardzo dobrze. Toni jest trochę jak Real. Po bardzo długim sezonie, w którym wygrał Ligę Mistrzów, normalną rzeczą byłoby trochę odpocząć i porozmawiać o 15 Pucharze Europy... Ale nie, on mówi, że to już przeszłość i mówi tylko o 16. i o byciu w najlepszej formie, aby stawić czoła Pintusowi. To niewiarygodne, widziałem ogień w jego oczach tego lata”.

Pracując z Rüdigerem, Noah czuje się jak mechanik luksusowego samochodu, o który trzeba dbać i tuningować, choć uważa, że praca jest stosunkowo łatwa. „Toni jest bardzo inteligentny i bardzo dobrze zna swoje ciało. Zawsze wie, jak się czuje, czego potrzebuje, a to bardzo pomaga w organizacji pracy”. W zeszłym sezonie zatrzymał się dokładnie w odpowiednim momencie, kiedy na Coliseum uniknął poważnej kontuzji, która pozbawiłaby Real Madryt jego najlepszego środkowego obrońcy na co najmniej półtora miesiąca. „Oprócz kondycji fizycznej, ma mądrą głowę. Jest bardzo inteligentny i wykorzystuje tę inteligencję na boisku do obrony i poza nim, aby być zmotywowanym, dbać o siebie, wiedzieć, kiedy przestać, kiedy dać z siebie więcej...”.

Kiedy pytamy Noah o to, jaki jest Rüdiger na poziomie osobistym, śmieje się: „Wiem, że w Realu nazywają go szalonym”, mówi, ale szybko wyjaśnia. „Może i jest szaleńcem, ale w pozytywny sposób. Dla mnie Rüdiger jest bardzo, bardzo inteligentną osobą i bardzo zabawną. Sprawia, że czujesz się komfortowo od pierwszej chwili oraz miło jest usiąść i porozmawiać z nim. Jest naprawdę dobrym gawędziarzem, a kiedy zaczyna opowiadać o swojej karierze, jest to ekscytujące i zabawne. Myślę, że jego charakter czyni go kluczową osobą w każdej szatni, ponieważ tworzy świetną atmosferę i jest liderem”.

Czy Noah bardzo stresuje się, oglądając Antonio w meczach Realu? „Trochę..... Podoba mi się, że odnosi sukcesy dzięki wszystkiemu, na co pracuje. Jestem dumny ze wszystkich sukcesów, które osiąga, ale cała zasługa spada na niego. On jest tym, który wychodzi na boisko i gra, który pracuje i cierpi z wysiłku.... Staram się pomagać, ale wszystko, co osiągnął w tym roku, zawdzięcza swojej determinacji”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!