„Alaba? Czasami kontuzje sprawiają, że stajesz się lepszym piłkarzem”
Christian Fuchs jest obecnie asystentem trenera w Charlotte FC. W swojej karierze miał okazję grać razem z Davidem Alabą w reprezentacji czy z Raúlem w Schalke. Austriak udzielił wywiadu dziennikowi AS. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi z tej rozmowy.
Christian Fuchs. (fot. Getty Images)
Jesteś w kontakcie ze swoim rodakiem Davidem Alabą?
Widziałem go na Mistrzostwach Europy w Niemczech. Był na ławce, celebrował gole swojej drużyny i miałem nadzieję, że zobaczę go tutaj (Real Madryt w trakcie tournée trenował przez dwa dni na obiektach Charlotte FC - przyp. red.), ale Ancelotti powiedział mi, że David musiał zostać w Madrycie, bo jego kontuzja trochę się przeciągnęła. Mam nadzieję, że wkrótce wróci. Udało mi się jednak porozmawiać z Ancelottim i innymi zawodnikami, na przykład z Courtois, którego znam z czasów gry w Anglii, czy Rüdigerem. Nadrobiliśmy zaległości, to niesamowici piłkarze.
Są osoby, które wątpią, że Alaba wróci na swój najwyższy poziom po kontuzji…
W jego wieku ważną rzeczą jest brak pośpiechu. Musisz mieć pewność, że gdy wracasz do gry, to dlatego, że jesteś w topowej formie. Przede wszystkim musisz być cierpliwy. Jako zawodnik chcesz być na boisku przez cały czas, uczestniczyć w każdej sesji treningowej, ale musisz też wykorzystać czas, który masz, aby poprawić się w każdej możliwej dziedzinie. Siła, koordynacja, wszystko jedno. Czasami kontuzje sprawiają, że stajesz się lepszym piłkarzem, wracasz silniejszy, pracujesz nad swoimi słabościami. Powiedziałbym, że Alaba wróci silniejszy.
Grałeś z Raúlem w Schalke. Szybko stał się tam idolem. Jak go wspominasz?
Ostatnio spytałem się też Ancelottiego, czy Raúl był w pobliżu, ale rozumiem, że musiał trenować ze swoim zespołem. Był jednym z tych graczy, których oglądałem w telewizji, gdy byłem dzieckiem. Jest jednym z najlepszych strzelców w Lidze Mistrzów. Zaszczyt gry z kimś takim jak on przez rok to coś niesamowitego, nauczył mnie wielu rzeczy. Najważniejszą była pokora. Ten człowiek wygrał wszystko, ale zachowywał pokorę, jego profesjonalizm jest ponad wszystko. Nauczył mnie wielu wartości, trzymam się ich do dziś. To był wspaniały rok, cudowny.
Później byłeś w tamtej drużynie Leicester, która wygrała Premier League. Wtedy wydawało się to niemożliwe i teraz tak samo niemożliwe wydaje się, aby to powtórzyć.
Ale to było możliwe, to naprawdę się wydarzyło. I to nie tak dawno temu. To są historie, które wywołują uśmiech na twarzach ludzi, które wprawiają wszystkich w osłupienie. Mały kibic, który jest wewnątrz ciebie, kocha ten sport jeszcze bardziej z powodu takich rzeczy. Ale zapomniałeś wspomnieć, i nie chcę się czepiać Realu Madryt, czego kiedyś dokonaliśmy z Schalke…
To znaczy?
Wygraliśmy na Santiago Bernabéu!
Oczywiście, Wygraliście 4:3 z młodziutkim Leroy'em Sané w Lidze Mistrzów w sezonie 2014/15. Ancelotti często wraca do tego meczu jako przykład tego, co może się stać, jeśli jesteś zbyt pewny siebie.
To było fantastyczne, brakowało nam jednego gola. W pierwszym meczu przegraliśmy 0:2. Chyba po dwóch golach Cristiano.
Cristiano trafił raz, drugą bramkę zdobył Marcelo strzałem spoza pola karnego… i to prawą nogą!
Nie gadaj [śmiech]. Wolę pamiętać tylko ten mecz na Bernabéu, o reszcie nie wspominam.
Grałeś też przeciwko Kroosowi, który zakończył karierę. Myślisz, że wciąż mógł dać coś futbolowi?
Oczywiście, że miał jeszcze wiele do zaoferowania, absolutnie. Ale jako zawodnik, zwłaszcza po tak długim czasie w Realu Madryt, jesteś pod ciągłą presją i kto wie, jaki był prawdziwy powód jego decyzji. Mam do niego ogromny szacunek. Przeszedł swoją drogę, a teraz przekazuje pałeczkę następnemu pokoleniu. To się ceni i nie jestem zaskoczony. Podczas mojej wizyty na treningu Realu Madryt doświadczyłem pokory, atmosfery przyjaźni… to niesamowite. Nie chodzi o to, że się tego nie spodziewałem, ale zrobiło to na mnie ogromne wrażenie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze