Advertisement
Menu
/ as.com

Okno wystawowe dla Álvaro

Álvaro Rodríguez jak na razie obrał taktykę na przeczekanie i nie odniósł się konkretnie do żadnej z otrzymanych ofert. Napastnik wie, że wylot z Realem do USA może pomóc mu w znalezieniu optymalnego pracodawcy.

Foto: Okno wystawowe dla Álvaro
Álvaro Rodríguez skupiony. Prawdopodobnie na dobrej grze. (fot. Getty Images)

Carlo Ancelotti zabrał do Stanów Zjednoczonych spory oddział ze szkółki, by zrekompensować sobie brak wielu zawodników podczas letniego objazdu. W ataku wybrańcami okazali się Juanmi Latasa i Álvaro Rodríguez. Obaj zawodnicy prezentują dość podobny styl – silni i z dobrym wykończeniem. Łączy ich także to, że raczej nie mogą liczyć na pozostanie w klubie. Latasa wrócił tego lata z wypożyczenia do Getafe i wciąż jeszcze nie wie, gdzie będzie występował w kolejnym sezonie. Trener znalazł dla niego miejsce w samolocie ze względu na doświadczenie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym oraz wziął pod uwagę, że obecność z pierwszą drużyną Królewskich może wyjść mu na dobre w kontekście znalezienia nowego pracodawcy. Álvaro natomiast uznaje swój etap w Castilli za zakończony i również szykuje się do zmiany otoczenia. Młody atakujący czeka, aż rynek na dobre się ożywi, a kostki domina zaczną się przewracać. 

Zainteresowane usługami Rodrigueza są różne zespoły zarówno z Hiszpanii, jak i innych lig. Otoczenie piłkarza na ten moment hamuje jednak wszelkie zapędy, ponieważ seria sparingów w USA może stanowić kluczowy bodziec w kwestii transferu. Ancelotti dobrze zna Álvaro, którego przy kilku okazjach posyłał na murawę. Szacunek kibiców zyskał sobie przede wszystkim golem w derbach Madrytu. Później liczył się już mniej, a w kadrze seniorów w minionej kampanii figurował zaledwie dwa razy. W obu przypadkach jednak szkoleniowiec koniec końców wpuszczał go na ostatnie minuty. W Castilli jego sezon przez długi czas układał się nie po myśli przez urazy, co nie zmienia faktu, że napastnik skończył sezon z przyzwoitym dorobkiem 10 goli. 

Álvaro spędził w rezerwach dwa pełne sezony i na tym planuje zakończyć w nich swój etap. Trwające przygotowania w USA są dla niego pierwszymi w karierze, a jego otoczenie uważa je za świetną okazję i fantastyczne okno wystawowe. Jego szanse na grę w pierwszym ze sparingów są bardzo duże z racji na nieobecność głównych postaci przedniej formacji. Od towarzyskiego Klasyku sytuacja się już znacznie zmieni, ponieważ do reszty dołączą Vinícius i Rodrygo. Przekaz w stronę Rodrigueza jest prosty: gdy już dostanie okazję pokazania się szerszej publiczności, ma grać odważnie. 

Mimo wciąż niejasnych losów Urugwajczyka jego sytuacja nie wymusza pośpiechu. Zainteresowanie już jest i raczej nie zniknie, a wyjazd do Stanów jedynie może je zwiększyć. Do końca okienka jest jeszcze dużo czasu, a kolejne propozycje wydają się kwestią czasu. Wtedy też nadejdzie najlepszy moment na dokonanie wyboru optymalnego klubu do definitywnego przeskoku na profesjonalny poziom. Na razie Álvaro chce nacieszyć się treningami i grą w barwach triumfatora Ligi Mistrzów i mistrza Hiszpanii. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!