Advertisement
Menu
/ relevo.com

Nowy kontrakt Mendy'ego nic nie zmienia w sprawie Daviesa

Ferland Mendy jest o krok od przedłużenia kontraktu z Realem Madryt. Taki obrót spraw naturalną koleją rzeczy skłania do zastanowienia, co dalej wydarzy się w kwestii ewentualnego transferu Alphonso Daviesa. Na dalszym planie znajduje się również Fran García.

Foto: Nowy kontrakt Mendy'ego nic nie zmienia w sprawie Daviesa
Ferland Mendy rozgrzewa się do rywalizacji z Alphonso Daviesem (fot. Getty Images)

Jak donosi MARCA, ogłoszenie podpisania nowej umowy z Mendym pozostaje już wyłącznie kwestią oficjalnego komunikatu. To jednak nie skłania Realu do poddania się w sprawie Daviesa, w którego sprawie Bayern ryzykuje powtórkę z tego, jak ostatecznie potoczyły się losy Davida Alaby. W tym równaniu największym poszkodowanym jest rzecz jasna Fran García. Wychowanek poprzedniego lata podpisał kontrakt do 2027 roku i choć pozostawił po sobie dobre wrażenie, niewykluczone, że zostanie skłoniony do poszukiwania nowego pracodawcy w razie transferu Kanadyjczyka. Nie da się też wykluczyć, że Fran opuści klub nawet jeśli Davies miałby przyjść do Realu dopiero za rok. 

Pozostanie Mendy'ego nie przekonywało wszystkich. Ancelotti zawsze jednak mocno stawał po jego stronie i nalegał na przedłużenie z nim kontraktu. Trener za każdym razem stawiał na Ferlanda w najważniejszych momentach sezonu, a piłkarz w ostatnich miesiącach wreszcie pozostawił za sobą powracające urazy. To właśnie kontuzje lewego defensora budziły w działaczach największe wątpliwości. Jego występy w kluczowej fazie sezonu, na jakie składała się przede wszystkim fantastyczna postawa w defensywie, zmieniły jednak perspektywę zarządu. 

Przez ostatnie dwa lata Mendy był na sprzedaż. Jego położenie uległo jednak zmianie wraz z ustaniem kłopotów zdrowotnych. Francuz miał olbrzymi udział w sukcesach zespołu, a Ancelotti nigdy nie tracił w niego wiary. Ferland z każdym dniem dawał coraz więcej powodów ku temu, by włodarze jeszcze raz wszystko dokładnie sobie przeanalizowali. Efektem tego jest fakt, że dziś brakuje już wyłącznie oficjalnego komunikatu w sprawie parafowania z 29-latkiem nowej umowy. 

Szkoleniowiec tym samym dalej będzie mógł stawiać na piłkarza, którego określa mianem najlepiej broniącego lewego obrońcy świata. Dla Carlo zawsze było jasne, że Mendy powinien pozostać w drużynie. Sam zawodnik miał co najmniej kilka okazji, by zmienić otoczenie, ale wolał pozostać, nawet pomimo świadomości, że stale musi coś udowadniać i do tego robić wszystko, by unikać kontuzji. Czas zdecydowanie okazał się jego sprzymierzeńcem. 

Klub zdał sobie też w trakcie sezonu sprawę z tego, że znalezienie jakościowego następcy wcale nie będzie łatwe bez wykładania olbrzymich pieniędzy. Gdy oczy Realu zwróciły się w stronę Daviesa, szybko okazało się, że Bayern będzie twardo negocjował. Bawarczycy ani przez moment nie zeszli z wymagań finansowych i coraz wyraźniej ryzykują odejściem Kanadyjczyka za rok za darmo. Niemcy nie wydają się skłonni do zaakceptowania transferu za małe pieniądze, na co jednak wciąż liczą w Madrycie. Sytuacja między Daviesem i jego otoczeniem a klubem jest niewątpliwie napięta.

Sytuacja tkwi w martwym punkcie. Zarówno dla Realu, jak i Bayernu jest ona jednak jasna. Mimo to wydaje się, że oba kluby są skazane na to, by wreszcie się zrozumieć. Kłopot w tym, że żadna ze stron nie odpuszcza. Królewscy nie zrezygnują tak łatwo z transferu piłkarza, którego warunki fizyczne w obecnym futbolu robią różnicę. Jakkolwiek patrzeć, pozostanie Mendy'ego w gruncie rzeczy nic nie zmienia, niezależnie od tego, czy Davies miałby wylądować w Madrycie już teraz, czy dopiero za rok. Ancelotti dostał to, o co prosił, a klub ze swojej strony nie zamierza rezygnować ze sprowadzenia 23-latka. W kontekście pozostania, czy też ewentualne odejścia niezmienne pozostaje także położenie Frana. Inną kwestią jest to, na ile minut mógłby rzeczywiście liczyć García w razie przybycia Daviesa. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!